[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Najnowsze Wiadomości
reklama b
W trakcie / wkrótce
![]() Najpiękniejszy wiosenny park na świecie Keukenhof 2025 - Lisse - od czwartku 20 marca do niedzieli 11 maja 2025 |
reklama b
Pędził podrasowanym bmw aż 250 km/h. Prokuratura uważa, że to on jest sprawcą koszmarnego wypadku na autostradzie A1. Ale pytania o działania policji nadal pozostają otwarte.
Pierwsze i najważniejsze pytanie brzmi: czemu zarzuty zostały przedstawione dopiero po 2 tygodniach od wypadku? Choć były zeznania świadków, nagrania wideo pędzącego bmw i słowa strażaków, którzy potwierdzali, że w wypadku brały udział dwa samochody, a nie jeden – jak początkowo podawała policja.
Wypadek na A1: w końcu są zarzuty
W końcu prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim przedstawiła zarzuty kierowcy BMW.
– W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy zapadła decyzja o przedstawieniu zarzutu z artykułu 177 paragraf 2 Kodeksu karnego. Na chwilę obecną więcej informacji na ten temat nie przekazujemy – podała prokurator Anna Mosur.
Link: TUTAJ
Wskazany przez prokuraturę artykuł kk dotyczy spowodowania wypadku, którego następstwem jest śmierć „innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu”. Grozi za to od 6 do 8 lat więzienia.
Bmw jechały 3 osoby
Jak podaje TVN24 w bmw były trzy osoby: kierowca i 2 pasażerów. Jeden z pasażerów bmw pił alkohol. Jak powiedział ratownikom medycznym, siedział obok kierowcy. W pewnym momencie – jak mówił – „inne auto zajechało im drogę”. Potem było „kilka uderzeń”.
Pasażer twierdził, że pobiegł z gaśnicą w kierunku rozbitego pojazdu, ale nie udało mu się nikogo uratować. 32-latek opowiadał, że pił alkohol (w notatce z akcji jest adnotacja, że czuć od niego woń alkoholu). Mężczyzna został przewieziony do szpitala, podobnie jak drugi z pasażerów.
Ratownicy – jak wynika z dokumentów, do których dotarł TVN24 – nie mieli problemów ze wskazaniem kierowcy. Mężczyzna odmówił hospitalizacji. Podpisał osobiście dokument, w którym rezygnuje z pomocy medycznej.
Rodzina zginęła w ogniu
Do wypadku na A1 niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego doszło 16 września. Policja pierwotnie podała, że z nieznanych przyczyn osobowa kia uderzyła w bariery i się zapaliła. W płomieniach zginęła 3-osobowa rodzina: Martyna, Patryk i 5-letni Oliwier.
– Krzyczeli, wołali o pomoc. Jechaliśmy obok, tuż po wypadku i ten widok kuli ognia z samochodu zostanie w pamięci na zawsze – mówili świadkowie.
Śledztwo poruszonych sprawą internautów sprawiło, że sprawa stała się jeszcze głośniejsza. Udowadniano, że kia sama nie uderzyła w bariery. Że mógł się do tego przyczynić kierowca podrasowanego bmw. Że dziwne, że policja nie zajęła się prowadzącym go mężczyzną od razu.
250 km/h
Sprawę nagłośniła m.in. posłanka KO Hanna Gill-Piątek. Teraz mówi o niej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Samochód BMW jechał z prędkością co najmniej 253 km na godzinę – powiedział, zanim jeszcze ujawniono, że kierowcy przedstawiono zarzuty.
To prędkość ogromna. Porównywalna z tą, jaką osiąga startujący samolot.
„Obliczając długość drogi hamowania kierowcy bmw na autostradzie A1, założyliśmy, że jego czas reakcji był standardowy i wynosił ok. 1 s. Od momentu zauważenia przeszkody do wciśnięcia hamulca przejechałby więc ok. 70 m. Z kolei od momentu wciśnięcia hamulca do pełnego zatrzymania samochód przejechałby ok. 360 m. Tym samym całkowita droga zatrzymania przy prędkości 253 km na godz. wynosiłaby ok. 430 m” – analizuje sytuację serwis auto-swiat.pl.
Ziobro tłumaczył, że prokurator od wypadku „bardzo skrupulatnie” gromadził dowody i zabiegał o opinie biegłych. Dopiero po jej zdobyciu możliwe jest stawianie zarzutów.
Oszuści są już w akcji. Pełnomocnik rodziny ostrzega
Łukasz Kowalski, pełnomocnik rodziny, której bliscy zginęli w wypadku ostrzegł przed internetowymi zrzutkami. Najprawdopodobniej stoją za tym oszuści.
– Wszelkie takie działania prowadzone są bez porozumienia i zgody rodziny – podkreślił.
Link: TUTAJ
29.09.2023 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. KW PSP w Łodzi
(sw)
Wiadomości
![]() PRACA W HOLANDII: Codziennie setki wakatów, sprawdź sam (niedziela 11 maja 2025) |
![]() Holandia: Mniej przelicytowań na rynku nieruchomości, ale sytuacja nadal trudna |
![]() Niemcy: Prawie 50% osób popiera zakaz skrajnie prawicowej AfD |
![]() Praca w Holandii, a mieszkanie za granicą? „Żyje tak prawie 90 tys. osób” |
![]() Holandia, Niderlandy czy może Królestwo Niderlandów? Czy Holandia zmieniła nazwę? Wyjaśniamy! |
![]() Holandia: Liczba pasażerów samolotów wzrosła o 1,8% w I kwartale |
Najnowsze Komentarze
Zwiedzamy Holandię
![]() Flevoland, Biddinghuizen - Walibi Holland, ogromny lunapark |
Co - Gdzie - Kiedy
![]() Show Yours Skills LVI – Koncertowa Edycja II już 31 maja w Zaandam! |
Życie w Holandii
![]() Życie w Holandii: Wakacje szkolne w Holandii - ile i kiedy? |
Holenderskie Ciekawostki
![]() Holenderskie ciekawostki: Inne niż zazwyczaj |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
![]() Holandia: Przemoc wobec policji pozostaje nadal wysoka! |
![]() Holandia: Mniej przelicytowań na rynku nieruchomości, ale sytuacja nadal trudna |
![]() Polska: Znamy majątki polityków, ale ich małżonków już nie. A miało być inaczej |
![]() Polska: Najtańsze zakupy zrobisz w tych sklepach. Ten sam lider po raz trzeci |
![]() Gelderland, Harderwijk - Delfinarium |
![]() „Pinetum” - Ogród botaniczny w Hilversum |
![]() Niderlandzki Instytut Obrazu i Dźwięku w Hilversum |
![]() Muzeum Morskie w Rotterdamie czyli Maritiem Museum |
![]() Wigilijna zupa rybna i menonici w okolicach Torunia i Bydgoszczy |
![]() Historia Holandii w pigułce |
![]() Słowo dnia: Driekoningen |
![]() Przydatne skróty: WW |