Mężczyzna, który we wtorek rano został postrzelony przez policję po tym, jak groził funkcjonariuszom tasakiem, zmarł w szpitalu. Jak informuje NU.nl, 57-latek był mieszkańcem Etten-Leur (Brabancja Północna).

W miniony wtorek, około godziny 8:00, po otrzymaniu raportu dotyczącego mężczyzny zachowującego się w niepokojący sposób, policja zjawiła się na ulicy Muldersweg. Uzbrojony w tasak mężczyzna był bardzo agresywny i kiedy funkcjonariusze poprosili go o odłożenie tasaka, odmówił. Ponieważ zignorował również strzały ostrzegawcze, jeden z oficerów zdecydował się na oddanie w jego kierunku strzału.

Mężczyzna został trafiony w tors. Na miejsce wezwano helikopter ratunkowy, ostatecznie jednak rannego przewieziono do szpitala karetką pogotowia. Wiadomo, że był on przytomny i rozmawiał z personelem ambulansu.

Specjalna jednostka zajmująca się śledztwami wewnętrznymi w instytucjach rządowych, Rijksrecherche, zbada czy użycie broni przez policjantów było uzasadnione. To standardowa procedura w przypadku, kiedy funkcjonariusz odda na służbie strzał.

14.03.2019 KK Niedziela.NL