[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK

Rząd i regulator mówią o obniżce cen prądu, ale rzeczywistość szybko studzi entuzjazm. Od 1 stycznia 2026 roku podstawowa cena energii elektrycznej faktycznie spadnie, jednak większość gospodarstw domowych zapłaci… więcej niż dziś.
Nowa zatwierdzona stawka wyniesie średnio 495,16 zł za MWh, czyli mniej niż obecna „mrożona” cena 500 zł obowiązująca w 2025 roku. Brzmi jak dobra wiadomość, ale to tylko część rachunku. Sama energia to nie wszystko, co widnieje na fakturze.
Urząd Regulacji Energetyki przyznaje wprost: mimo tańszej energii, średni miesięczny rachunek wzrośnie o około 3 procent. Powód? Podwyżki innych opłat, które dla wielu są niewidoczne, ale bardzo realne w portfelu.
W górę idą m.in. opłata dystrybucyjna, opłata mocowa, kogeneracyjna i OZE. Same koszty dystrybucji wzrosną średnio o ponad 9 procent, bo sieci energetyczne wymagają modernizacji i rozbudowy. Do tego dochodzi inflacja i droższy przesył energii.
Efekt końcowy jest prosty: prąd nominalnie tanieje, ale rachunki rosną. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego to kolejny przykład, że „obniżka” nie zawsze oznacza realną ulgę.
18.12.2025 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.
(ag)
| Następna > |
|---|
![]() Polska: Prąd tanieje tylko na papierze. W 2026 rachunki Polaków w górę |
![]() Polska: Drony zaglądają na podwórka. Gminy biorą się za niezgłoszone domy i garaże |
![]() Polska coraz bliżej euro. Padła data, która rozpala emocje |
![]() Polska: Szok w Jeleniej Górze. 12-latka zamordowana 200 metrów od szkoły |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl