Polska: Drony zaglądają na podwórka. Gminy biorą się za niezgłoszone domy i garaże

Polska

fot. Shutterstock, Inc. / zdjęcie ilustracyjne

Kontrola podatkowa wchodzi na nowy poziom. Polskie gminy coraz częściej sięgają po drony i zdjęcia satelitarne, by sprawdzić, czy właściciele nieruchomości zgłosili wszystko, co powinni. Chodzi m.in. o garaże, tarasy, dobudówki, poddasza i baseny ogrodowe.

Zamiast miesięcy pracy urzędników, kontrola z powietrza zajmuje zaledwie kilka dni. Kamery termowizyjne pozwalają wykryć, czy poddasze zgłoszone jako nieużytkowe jest w rzeczywistości ogrzewane i zamieszkane. Zdjęcia ujawniają też kostkę brukową, wiaty, ganki i inne obiekty, które powinny być objęte podatkiem.

Jeśli gmina odkryje niezgłoszone elementy posesji, właściciel może dostać wezwanie do urzędu. Skutki bywają kosztowne. Samorząd ma prawo naliczyć zaległy podatek od nieruchomości nawet za pięć lat wstecz, a do tego doliczyć odsetki.

Przykład podawany przez media jest jednoznaczny: niezgłoszony garaż i zaadaptowane poddasze mogą oznaczać kilka tysięcy złotych do zapłaty. Brak reakcji na wezwanie urzędu może skończyć się egzekucją administracyjną, a w skrajnych przypadkach także postępowaniem karnoskarbowym.

Z tej metody korzystają już m.in. gminy na Dolnym Śląsku, w Małopolsce i w pasie nadmorskim. Kolejne samorządy szybko przejmują ten sposób kontroli, bo różnice między deklaracjami podatkowymi a stanem faktycznym okazują się ogromne.

17.12.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(ag)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki