Sabotaż paraliżuje kolej. PKP Intercity zawiesza przesyłki konduktorskie po wprowadzeniu alarmu Charlie

Polska

Po serii aktów dywersji na trasie Lublin - Warszawa PKP Intercity wprowadza drastyczne środki bezpieczeństwa. Od 22 listopada spółka zawiesza popularną usługę przesyłek konduktorskich. To decyzja wynikająca z wprowadzenia przez premiera trzeciego stopnia alarmowego Charlie, który obowiązuje w całym kraju. Oznacza to, że pasażerowie nie nadadzą już paczek u konduktora, choć usługa uchodziła za szybkie, choć drogie rozwiązanie.

Zawieszenie ma charakter bezterminowy. Kolejowy przewoźnik podkreśla, że jedynie transport leków ratujących życie, preparatów krwiopochodnych oraz materiałów biologicznych będzie realizowany na dotychczasowych zasadach. Wszystkie pozostałe przesyłki zostaną wstrzymane, co może utrudnić działalność wielu firm i osób korzystających z tej formy szybkiego transportu.

Tło decyzji jest wyjątkowo poważne. Dwóch obywateli Ukrainy działających na zlecenie Rosji miało wysadzić fragment torów oraz uszkodzić sieć trakcyjną na kluczowej linii kolejowej. Sabotażyści uciekli na Białoruś, zanim udało się ich zatrzymać. Władze uznały, że zagrożenie jest realne i wymaga natychmiastowych działań w całej infrastrukturze krytycznej.

Rząd uruchamia także operację Horyzont, w którą zaangażowanych ma być do dziesięciu tysięcy żołnierzy. Służby przygotowują również specjalną aplikację umożliwiającą zgłaszanie podejrzanych zdarzeń wraz z geolokalizacją. Ma ona usprawnić reakcję policji i wojska na potencjalne zagrożenia. To kolejny dowód na to, że państwo traktuje obecną sytuację jako jedno z najpoważniejszych wyzwań bezpieczeństwa ostatnich lat.

22.11.2025 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(an)