[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK

To, co usłyszała pasażerka autobusu w Lublinie, brzmi jak ponury żart - ale nim nie jest. Grupa studentek pierwszego roku medycyny bez skrępowania opowiadała o tym, jak oszukuje na anatomii, fizjologii i zaliczeniach, korzystając ze ściąg w zegarkach, telefonach i słuchawkach. Mówiły otwarcie: „pierwszą wejściówkę napisałyśmy uczciwie, ale już nie będziemy ryzykować”.
Jeszcze większy szok pojawił się, gdy rozmowa zeszła na przyszłych pacjentów. Jedna ze studentek zainteresowała się medycyną paliatywną - koleżanki parsknęły śmiechem, nazywając pacjentów „warzywami”. A autobus, w którym siedziały, łączy szpital onkologiczny z resztą miasta. Słowa mogły usłyszeć osoby chore lub ich rodziny.
Dziewczyny mówiły też, że wybrały lubelską uczelnię, bo „i tak każdy kończy te studia bez problemu”. I że nawet złapani na oszustwie studenci potrafią podnieść wyniki. Zero wstydu, zero refleksji - pełna swoboda.
Pasażerka zgłosiła sprawę władzom uczelni i mediom. Uniwersytet odpowiedział dopiero po publikacji - nazywając zachowanie studentek „absolutnie nieakceptowalnym i sprzecznym z etosem zawodów medycznych”. To jedna z najbardziej poruszających afer ostatnich miesięcy.
07.12.2025 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.
(an)
| < Poprzednia | Następna > |
|---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl