Polska: Pijana lekarka z Żywca miała 3,5 promila - ekspert: „Na taką tolerancję alkoholu trzeba lat uzależnienia”

Polska

fot. Shutterstock, Inc. / zdjęcie ilustracyjne

Szokujący przypadek z Żywca. Lekarka z 3,5 promila alkoholu we krwi pełniła dyżur w szpitalu, kiedy została przyłapana przez policję.

Według ekspertów to nie jednorazowy incydent, ale objaw zaawansowanego alkoholizmu, na który - jak mówi psychiatra i specjalista od uzależnień dr Bohdan Woronowicz - trzeba "pracować" przez lata.

Funkcjonariusze zostali wezwani do szpitala tuż po północy. Badanie alkomatem nie pozostawiło wątpliwości - kobieta była kompletnie pijana, a mimo to przyjmowała pacjentów. Dyrekcja natychmiast odsunęła ją od obowiązków i rozwiązała z nią umowę, ale zdaniem eksperta to tylko pozorne rozwiązanie. - To nie leczy problemu, tylko go zamiata pod dywan. Odpowiedzialność powinni ponieść także przełożeni, którzy przymykali oczy - mówi Woronowicz w rozmowie z Medonetem.

Specjalista apeluje o systemowe zmiany i obowiązkowe leczenie uzależnionych lekarzy, zamiast ich zwalniania. - Trzeba im dać wybór: terapia albo pożegnanie z zawodem. Odmowa leczenia to zagrożenie dla pacjentów - podkreśla. Jego zdaniem to nie tylko problem jednostki, ale całego środowiska medycznego, które zbyt często udaje, że problemu nie ma - aż wydarzy się tragedia.

05.11.2025 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(an)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki