Holandia

W Rotterdamie, w dzielnicy Beverwaard, mieszkańcy coraz częściej mówią o dziwnych dźwiękach i cieniach, które pojawiają się wieczorami w starych kamienicach. Lokalne historie o duchach (spoken) stają się coraz popularniejsze, a niektórzy organizują nawet spacery tematyczne po „nawiedzonych” uliczkach. Fenomen ten nie dotyczy tylko strachu, ale też potrzeby wspólnoty i rozmowy o przeszłości dzielnicy.

Beverwaard, niegdyś uznawany za trudną część Rotterdamu, dziś przeżywa społeczną przemianę. Mieszkańcy, w tym wielu imigrantów, odnajdują w tych opowieściach sposób na łączenie pokoleń. Spotkania przy kawie i wspólne czytanie lokalnych legend sprawiają, że „duchy” stają się częścią tożsamości miejsca. Nie chodzi już o straszenie, ale o pamięć - o ludzi, którzy kiedyś tu żyli.

Duchy z Beverwaard to symbol nowego spojrzenia na historię miasta. W Holandii coraz częściej pojawia się trend odkrywania lokalnych opowieści (lokale verhalen) i przekształcania ich w coś, co buduje więzi społeczne. To przykład, że nawet z pozoru straszne historie mogą mieć pozytywne znaczenie.

---

Mini-słowniczek:
spoken - duchy
lokale verhalen - lokalne opowieści
gemeenschap - wspólnota

---

Pytania dla czytelników:
Czy w Twoim mieście również krążą takie lokalne legendy?
Czy duchy mogą łączyć ludzi zamiast ich straszyć?

25.10.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(eo)

Następna >