Polska: Atak kwasem na przychodnię aborcyjną. Ojciec i syn w rękach policji po nocnym rajdzie

Polska

W Warszawie doszło do kolejnego ataku na przychodnię aborcyjną AboTak, zlokalizowaną tuż obok Sejmu. Zamaskowany napastnik oblał wejście do budynku żrącą substancją. To już czwarty incydent wymierzony w placówkę od czasu jej otwarcia. Na miejsce wezwano straż pożarną oraz policję, a w efekcie zatrzymano dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Do ataku doszło późnym wieczorem. Monitoring przychodni zarejestrował, jak napastnik w rękawicy trzyma butelkę i rozlewa kwas u podstawy ściany. Interwencja strażaków była konieczna, by zneutralizować zagrożenie chemiczne, co dodatkowo sparaliżowało ruch w okolicy. Policja ustaliła, że podejrzani przyjechali samochodem, pozostawiając telefony w pojeździe i porozumiewając się krótkofalówkami, co wskazuje na wcześniejsze przygotowanie całej operacji.

Zatrzymani nie przyznali się do winy. Starszy z mężczyzn ma odpowiadać za zniszczenie mienia, młodszy za pomocnictwo. Z ustaleń mediów wynika, że ojciec jest aktywny w jednej z fundacji pro-life, a pierwszy w ręce policji wpadł nastolatek, który miał ujawnić, że działał z ojcem. W ujęciu pary pomógł ochroniarz pobliskiego lokalu.

Po zakończeniu akcji budynek został zabezpieczony, a wejście odkażone. Przedstawicielki AboTak podkreślają, że mimo czwartego już ataku, placówka nie zawiesi działalności. Wskazują także, że przeciwnicy aborcji od otwarcia przychodni regularnie organizują przed nią głośne protesty i próbują doprowadzić do jej zamknięcia.

AboTak pozostaje pierwszą stacjonarną przychodnią aborcyjną w Polsce, oferującą farmakologiczną aborcję do 12. tygodnia ciąży, wspierającą pacjentki edukacyjnie i medycznie. Placówka zapowiada, że mimo agresywnej presji i kolejnych aktów wandalizmu będzie kontynuować swoją działalność.

25.11.2025 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(an)