[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK

W Holandii od lat powtarza się, że „jakoś to będzie”. A potem przychodzi rachunek: rosnące koszty opieki zdrowotnej, emerytura AOW, presja na budżet i pytanie, którego nikt nie lubi - czy za kilka lat będziemy żyć lepiej, czy tylko drożej?
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych menedżerów holenderskiego przemysłu mówi wprost: polityka musi wreszcie zareagować, bo inaczej czeka nas utrata dobrobytu.
AOW i opieka zdrowotna - bomba z opóźnionym zapłonem
Holandia starzeje się szybko. To brzmi niewinnie, ale w praktyce oznacza rosnące wydatki na emerytury i leczenie. Jeśli państwo nie przeprowadzi twardszych reform i nie podkręci wzrostu gospodarczego, koszty mogą wymknąć się spod kontroli.
I tu pada mocna teza: nie da się tego rozwiązać „dokręcaniem śrubki”. Potrzebne są decyzje, które bolą - ale ratują przyszłość.
Recepta: inwestycje, które robią różnicę
W centrum argumentu są inwestycje. Nie „ładne hasła”, tylko konkret:
• edukacja i szkolenia, żeby ludzie mieli kompetencje na nowe czasy,
• infrastruktura, bez której gospodarka stoi w korku,
• technologie: AI, cyfryzacja, biotechnologia, energia,
• przemysł i produkcja, żeby nie być skazanym na import wszystkiego.
To myślenie jest proste: jeśli kraj przestanie zarabiać, to nie będzie z czego płacić ani na opiekę, ani na emerytury. Dobrobyt nie bierze się z powietrza.
A co z rolnictwem i „stikstof”?
W tle przewija się też temat, który w Holandii wraca jak bumerang: stikstof, czyli problem emisji azotu i blokady inwestycji. Spór trwa latami, a firmy i budowy czekają na jasne reguły gry. Bez nich trudno planować, a bez planów nie ma rozwoju.
Polityczny finał: większościowy rząd albo chaos
W okresie układania koalicji łatwo udawać, że „wszystko się dogada”. Ale jeśli reformy mają być poważne, potrzebna jest stabilna większość w parlamencie. Inaczej skończy się na kompromisach, które brzmią ładnie, a nie zmieniają niczego.
Wniosek jest brutalny: bez odważnych decyzji Holandia nie tylko nie przyspieszy - ona zacznie hamować.
Co to znaczy dla osób pracujących w Holandii?
Dla Polaków to nie jest teoria. Jeśli gospodarka zwalnia, pierwsze sygnały widać na rynku pracy: mniej zleceń, większa konkurencja, ciśnienie na stawki. Jeśli koszty opieki i życia rosną szybciej niż pensje, „dobrobyt” zamienia się w stres.
Dlatego warto patrzeć na te debaty nie jak na polityczny teatr, tylko jak na rozmowę o tym, ile będzie kosztować normalne życie za 5-10 lat.
Co dalej?
• Bez reform AOW i opieki zdrowotnej budżet będzie pod coraz większą presją.
• Holandia potrzebuje inwestycji w edukację, technologię i infrastrukturę, by utrzymać tempo.
• Spory o stikstof i reguły dla firm muszą mieć finał, inaczej rozwój utknie.
• Stabilny rząd większościowy ułatwia trudne decyzje - a bez nich dobrobyt topnieje.
Mini-słowniczek niderlandzko-polski
welvaart - dobrobyt
verlies - strata
zorg - opieka zdrowotna
AOW - państwowa emerytura
ingrijpen - interweniować, zareagować
investering - inwestycja
onderwijs - edukacja
bedrijven - firmy, przedsiębiorstwa
formatie - tworzenie rządu/koalicji
meerderheidskabinet - rząd większościowy
Pytania dla czytelników
1. Co w Holandii najbardziej podbija twoje koszty życia: mieszkanie, ubezpieczenie, energia czy coś innego?
2. Czy uważasz, że państwo powinno zmieniać zasady AOW, jeśli rosną koszty opieki?
3. Czy widzisz w swojej branży spowolnienie, czy raczej ciągły popyt na pracowników?
4. Jakie inwestycje w Holandii uważasz za najpilniejsze: edukacja, mieszkalnictwo, energetyka czy infrastruktura?
13.12.2025 Niedziela.NL // foto: Holandia // fot. Mark Wolters, NL / shutterstock.com / zdjęcie ilustracyjne
(cdc)
| Następna > |
|---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl