Holandia: Wyższe kary dla firm wyzyskujących nielegalnych imigrantów!

Praca i kariera

Fot. Shutterstock, Inc.

Firmy zatrudniające migrantów zarobkowych spoza Unii Europejskiej bez zezwoleń będą karane wyższymi grzywnami. Holenderski Urząd Pracy może nakładać grzywny wzrastające do 11 250 euro od lutego – poinformowało Ministerstwo Spraw Społecznych i Zatrudnienia. Obecnie najwyższa możliwa grzywna wynosi 8 tys. euro.

Wyższa grzywna może wystąpić, gdy oprócz nielegalnej pracy wykryte zostaną również złe warunki pracy dla migrantów zarobkowych, takie jak niższe wynagrodzenie lub złe warunki mieszkaniowe. Dotyczyłoby to tylko naruszeń, których pracownicy dokonują celowo.

Minister Spraw Społecznych i Zatrudnienia, Eddy van Hijum, uważa, że praktyki te należy powstrzymać. „Wiele nadużyć jest spowodowanych przez agencje zatrudnienia i ich pracodawców, którzy stworzyli model biznesowy polegający na oferowaniu niskiego wynagrodzenia i mieszkań poniżej standardu” – powiedział Van Hijum.

Van Hijum dodał, że pracownicy migrujący, którzy pracują w Holandii bez zezwolenia, są najbardziej narażeni na wyzysk, ponieważ trudniej jest im zgłosić pracodawcę – często boją się konsekwencji nielegalnej pracy.


3.02.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Komentarze 

 
+1 #3 Darek 1 2025-02-04 13:01
Cytuję Darek:
Polikwidował bym wszystkie uitzenbureau i wyzysk i odpowiedzialność za pracowników by się skończyło.


To się tak nie da od razu polikwidować. Poza tym musiała by być wola polityczna. A taki system służy ekonomii ze szkodą dla pracowników i rodzin pracowników. To znaczy jest to wydajny ekonomicznie system ale społecznie bywa szkodliwy. Nie ma tej równowagi w relacji pracownik-prscodawca. Reklama ochrona pracownika jest niska. Instytucje ochrony prawnej pracownika realnie w tym wypadku nie mogą zadziałać. Pracownik zależy od dwóch podmiotów (inlener, uitzendbureau) a jak od biura pracy ma mieszkanie to dodatkowo jego życie w pracy i po pracy zależy od tego samego podmiotu. To jest zbyt duża zależność (ingerencja w prywatność) i brak rozdzielenia życia w pracy od życia prywatnego. A jeśli nie masz niezależnego życia prywatnego to normalnie nie możesz odpocząć po pracy. Poza tym mieszkanie z ludźmi z pracy po pracy jest niezdrowe tak myślę.
Cytuj
 
 
+1 #2 Darek 2025-02-03 15:21
Polikwidował bym wszystkie uitzenbureau i wyzysk i odpowiedzialność za pracowników by się skończyło.
Cytuj
 
 
+8 #1 Darek 2025-02-03 09:33
To jest taka konstrukcja że można z pracownikiem zrobić praktycznie wszystko. "Inlener" to firma w której się pracuje a rzeczywistym pracodawcą jest uitzendbureau. Za warunki pracy odpowiedzialni są obaj ale zawsze można tak "wykręcić" że nikt nie jest z nich odpowiedzialny. Można wtedy "kręcić" pracownikiem i odpowiedzialnością za błędy że pracownik niewiele z tego wie. Na wypłatach może oszukać uitzendbureau a na warunkach pracy inlener a gdy pracownik się zwraca lub o coś upomina to każdy z nich (inlener i uitzendbureau) odbija piłeczkę. I to wszystko dzieje się za granicą i w obcym języku.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Praca i kariera

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki