Popyt na tresowane owczarki holenderskie trwa już od kilku lat. Okazuje się, że izraelska armia stosuje je przeciwko Palestyńczykom przebywającym na okupowanych terytoriach.

Pomimo unijnego orzeczenia, zgodnie, z którym, sprzęt militarny nie może być przesyłany na teren Izraela, transport niebezpiecznych zwierząt nadal trwa. Przez holenderską policje i ministerstwo obrony, psy te, tak samo jak gaz pieprzowy czy broń palna, uznawane są za środki przemocy. Eksport owczarków jest jednak możliwy, ponieważ straż celna nie jest w stanie rozróżnić, które z przewożonych psów zostały wyszkolone do atakowania ludzi. O pochodzeniu swoich psów mówić nie chcą również izraelskie służby. Hodowca z Brabancji przyznaje jednak, że od ponad 23 lat, jest głównym dostawcą psów tej rasy do izraelskiej armii.

Zdaniem obrończyni praw człowieka Lisbeth Zegveld, powszechnie wiadomo, że owczarki holenderskie są wobec Palestyńczyków stosowane jako broń, zatem ich wywóz powinien być definitywnie zabroniony.

27.10.2015 MŚ Niedziela.NL