Holandia: Pociąg Drielandentrein opóźniony, ale bez kar dla przewoźnika

Holandia

Mimo licznych opóźnień i odwołań kursów, przewoźnik Arriva nie zostanie ukarany za problemy z połączeniem Drielandentrein, które łączy południową Holandię, Belgię i Niemcy. Władze prowincji Limburg uznały, że przewoźnik działał w warunkach siły wyższej, co wyłącza odpowiedzialność za niedotrzymanie rozkładu.

Pociąg łączący trzy kraje

Drielandentrein, który rozpoczął kursowanie w czerwcu 2024 roku, to międzynarodowe połączenie między Akwizgranem (Aken), Heerlen, Valkenburgiem, Maastrichtem, Eijsden i Liège (Luksemburgiem). Trasa miała symbolicznie połączyć trzy kraje i ułatwić codzienne podróże pracownikom oraz studentom z regionów przygranicznych.

Duże opóźnienia, ale bez sankcji

Z raportu prowincji Limburg wynika, że aż 34 procent kursów pociągu w 2024 roku nie dojechało na czas, choć zgodnie z umową opóźnienia mogły dotyczyć jedynie 5 procent połączeń. Również liczba całkowicie odwołanych kursów była znacznie wyższa niż dopuszczalne normy.

Pomimo tego prowincja zdecydowała się nie nakładać kary finansowej, argumentując, że problemy wynikały z czynników niezależnych od Arrivy - w tym z ograniczeń infrastruktury kolejowej i trudności technicznych po stronie zagranicznych operatorów.

Władze zapowiedziały jednak, że będą monitorować sytuację i oczekują, że w drugiej połowie 2025 roku punktualność Drielandentrein znacząco się poprawi.

11.10.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(ma)