HOLANDIA: Holenderski szofer: a Polaków karzecie słabiej!

Archiwum

Polscy kierowcy ciężarówek, przyłapani w Holandii na złamaniu przepisów lub nie posiadaniu wymaganych dokumentów, spodziewać się mogą wyższych kar. Od teraz holenderscy i zagraniczni szoferzy karani mają być tak samo.

Do tej zmiany polityki holenderskiej prokuratury w sprawie mandatów i grzywien przyczynił się niezadowolony holenderski szofer. Holender nie posiadał wymaganych dokumentów, upoważniających go do przewożenia niebezpiecznych materiałów. Został ukarany grzywną w wysokości 1,900 euro. Niderlandzki kierowca stwierdził jednak, że to niesprawiedliwe. Według niego polscy kierowcy, przyłapani w Holandii na tym samym wykroczeniu, karani są o wiele niższymi grzywnami. Sprawa trafiła do sądu.

Tutaj udało się niderlandzkiemu kierowcy wykazać, że polski kierowca w takiej samej sytuacji ukarany został grzywną w wysokości 250 euro, a nie 1,900 euro. Holenderska prokuratura wycofała się z żądania zapłaty 1,900 euro i obniżyła nałożony na Holendra mandat do 250 euro. Niderlandzki sąd okazał się jeszcze bardziej łaskawy i obniżył karę do 100 euro. Sędzia argumentował to tym, iż szofer w związku z sądową walką poniósł dodatkowe koszty.

W reakcji na tę decyzję holenderskiego sądu, niderlandzka prokuratura zapowiedziała, że przyjrzy się stosowanym obecnie zasadom karania holenderskich i zagranicznych szoferów, łamiących przepisy. Dziennik SP!TS, który poinformował o tej sprawie, cytuje także Klaasa de Waardta z holenderskiej organizacji branżowej zrzeszającej małe firmy transportowe VERN. Według niego już od lat karze się w Holandii niderlandzkich kierowców wyższymi grzywnami niż zagranicznych szoferów.

Decyzja holenderskiego wymiaru sprawiedliwości z poniedziałku 6 maja może mieć zatem daleko idące konsekwencje dla polskich kierowców, pracujących na terenie Holandii. Niderlandzka prokuratura, obawiając się kolejnej tego typu sprawy, zacznie zapewne zagranicznych kierowców karać wyższymi grzywnami.

ŁK, Niedziela.NL