[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK

Holandia wciąż żyje tragicznym nocnym pościgiem, który tydzień temu zakończył się śmiercią trzech osób. Samochód uciekający przed policją w Hadze uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Teraz prokuratura (OM - holenderski odpowiednik polskiej prokuratury) publikuje pierwsze ustalenia: funkcjonariusze nie popełnili żadnego błędu.
Wszystko zaczęło się, gdy patrol zauważył auto pędzące z nadmierną prędkością. Policjanci dali sygnał do zatrzymania, lecz kierowca go zignorował i wcisnął gaz do podłogi. Rozpoczęła się nocna ucieczka przez ulice Hagi. Finał był tragiczny: pojazd wypadł z drogi, uderzył w drzewo i zapalił się. Zginęły trzy osoby, czwarta została ciężko ranna.
Śledztwo prowadzi rijksrecherche - holenderska służba, która bada działania policji w sytuacjach, gdy doszło do śmierci lub poważnych obrażeń. Według dotychczasowych ustaleń funkcjonariusze mieli pełne podstawy do rozpoczęcia pościgu, a nagrania pokazują, że trzymali bezpieczny dystans i nie doprowadzili do wypadku.
Prokuratura podkreśla, że śledztwo wciąż trwa, jednak kierunek jest jednoznaczny: działania policjantów były właściwe, a winę za tragedię ponosi uciekający kierowca. To ważne dla funkcjonariuszy, którzy po każdym takim zdarzeniu znajdują się pod ogromną presją opinii publicznej.
10.12.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(ag)
| Następna > |
|---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl