Chciał oszukać policjanta - trafił za kratki! Fałszywy agent z Rotterdamu wpadł w swoją własną pułapkę

Holandia

fot. Dutchmen Photography / Shutterstock.com

To miała być kolejna łatwa robota - telefon, historia o "policyjnej akcji" i szybki zysk. 23-letni mieszkaniec Rotterdamu przekonywał ofiary, że współpracuje z policją i musi "zabezpieczyć ich kosztowności". Tyle że tym razem trafił na kogoś, kogo nigdy nie powinien próbować oszukać - prawdziwego policjanta.

Oszust działał razem z nieuchwytnym wspólnikiem, który dzwonił do starszych osób, podając się za funkcjonariusza. Twierdził, że w ich okolicy grasuje szajka złodziei i że zaraz przyjdzie "kolega z policji", by zabrać cenne przedmioty w bezpieczne miejsce. Tym "kolegą" był właśnie 23-latek - sprytny, przekonujący, ale w końcu zbyt pewny siebie.

Gdy przyszła pora na kolejny "skok", przestępcy nie mieli pojęcia, że ich nowa ofiara to czynny policjant. Funkcjonariusz nie przerwał rozmowy, tylko postanowił rozegrać całą scenę do końca. Kiedy oszust stanął w jego drzwiach, udając agenta, został natychmiast obezwładniony i zatrzymany.

Sąd w Rotterdamie nie miał wątpliwości. Mężczyzna usłyszał wyrok: 150 dni więzienia, z czego 77 w zawieszeniu, oraz obowiązkową pracę społeczną. Jego wspólnik wciąż pozostaje na wolności.

Jak podkreślają śledczy, przypadek ten to przestroga - fałszywi funkcjonariusze („nepagenci”) wciąż próbują wykorzystać zaufanie ludzi. Tym razem jednak los zadrwił z oszusta w wyjątkowo ironiczny sposób.


W języku niderlandzkim takie osoby określa się słowem „nepagent”, co dosłownie oznacza „fałszywego policjanta” lub „oszusta podszywającego się pod funkcjonariusza”.

04.11.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(an)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki