Holandia: Mężczyzna zastrzelony w Rijswijk oczekiwał na ekstradycję

Holandia

Fot. Martien van Gaalen / Shutterstock.com

Jak potwierdzili urzędnicy w rozmowie ze stacją NOS, 41-letni mężczyzna, śmiertelnie postrzelony na tarasie hotelu w Rijswijk, wcześniej zgłaszał groźby władzom holenderskim i oczekiwał na ewentualną ekstradycję do Turcji, gdzie oskarżono go o morderstwo.

Ofiara, zidentyfikowana jako Cemil Önal, została zabita w biały dzień około 17:45 na zatłoczonym tarasie przez mężczyznę ubranego na czarno, który uciekł z miejsca zdarzenia. Policja twierdzi, że podejrzany pozostaje na wolności. „Wciąż aktywnie poszukujemy sprawcy” – powiedział rzecznik prasowy policji.

Jak się okazuje, przed śmiercią Önal złożył formalny raport związany z możliwym zagrożeniem jego bezpieczeństwa. Informację tę potwierdziła holenderska prokuratura. W postępowaniu prawnym jego adwokat stwierdził, że Önal obawiał się o swoje życie z powodu domniemanych powiązań z ruchem Gülena — grupą uznaną przez rząd turecki za organizację terrorystyczną. Według prawnika, Önal kiedyś udzielił schronienia członkowi ruchu, który był wówczas uchodźcą politycznym.

Önal został niedawno zwolniony z aresztu w Holandii i oczekiwał na decyzję o ekstradycji do Turcji, gdzie został oskarżony w związku z podwójnym zabójstwem w 2022 roku na północnym Cyprze. Jedną z ofiar w tej sprawie był Halil Falyali, biznesmen, który prowadził luksusowe hotele, kasyna i strony internetowe z grami hazardowymi. Tureccy prokuratorzy oskarżyli Önala o bycie wieloletnim dyrektorem finansowym firmy Falyali i twierdzili, że mógł on być organizatorem zabójstwa. Önal zaprzeczył jakiemukolwiek zaangażowaniu w zbrodnię.

„Klient pracował dla firmy głównego bossa mafii, który szantażował tureckich polityków najwyższego szczebla i prawdopodobnie został w rezultacie zamordowany. Teraz władze tureckie próbują zrzucić winę za morderstwo na mojego klienta” - twierdził prawnik mężczyzny.

Önal sprzeciwił się również próbom oddania skonfiskowanego telefonu, który według jego prawnika mógł zawierać poufne informacje o jego domniemanych związkach z ruchem Gülena. „Jeśli władze tureckie wejdą w posiadanie tego telefonu, wpłynie to na jego proces. Będzie narażony na ryzyko” – stwierdził prawnik we wniosku sprzeciwiającym się przekazaniu telefonu. Sprzeciw ten został odrzucony.

Platforma śledcza Follow the Money poinformowała wcześniej, że Önal ujawnił holenderskim władzom, że jest w niebezpieczeństwie. Dziennikarz, David Davidson, który badał imperium hazardowe Falyali, potwierdził, że rozmawiał z Önalem wiele razy od czasu jego przybycia do Holandii. Ich ostatnie spotkanie odbyło się w poniedziałek w restauracji w Hadze.

„Obawiał się ataku na jego życie” – powiedział Davidson w wywiadzie dla stacji NOS. „Podejrzewał, że nastąpi to ze strony państwa tureckiego. Ale był kimś z organizacji przestępczej i mógł być narażony na niebezpieczeństwo z wielu źródeł”.

Według Davidsona, Önal twierdził, że posiada szkodliwe informacje na temat korupcji z udziałem polityków — dane te zebrał jego były pracodawca. Önal podobno uważał, że informacje te narażają go na większe ryzyko.


9.05.2025 Niedziela.NL // fot. Martien van Gaalen / Shutterstock.com

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki