Rotterdam - „węzeł życia” dla NATO

Wojna

Holenderscy żołnierze 11 Brygady Airmobile podczas ćwiczeń Falcon Autumn. Veluwe, Holandia - 17 września 2022. Fot. VanderWolf Images, NL / shutterstock.com / zdjęcie ilustracyjne

Rotterdam to nie tylko kontenery i statki. W czasie kryzysu to logistyczne serce, przez które mają iść transporty sprzętu, amunicji i wsparcia. Jeśli to serce zacznie bić wolniej - bo zabraknie kierowców, paliwa, ochrony, części, albo po prostu zabraknie decyzji - całe przygotowania mogą rozsypać się w kilka dni. 


W Rotterdamie padają mocne słowa o tym, że bezpieczeństwo Europy nie zaczyna się w salach sztabowych, tylko w porcie, na torach, na drogach i w głowach ludzi.

Dlatego w Holandii coraz głośniej mówi się o gotowości „całego kraju”, a nie wyłącznie armii. Mniej romantycznie - chodzi o proste pytania: czy port ma plan na sabotaż? czy kolej jest przygotowana na przeciążenie? czy samorządy wiedzą, jak działać, gdy w sieci zaczyna się chaos?

Rosja testuje Europę

Nowa rzeczywistość nie zawsze wygląda jak klasyczny konflikt. Zamiast czołgów - drony, cyberataki, podpalenia magazynów, przerwane kable, dezinformacja i presja migracyjna. I tu pada rzecz najważniejsza: jeśli społeczeństwo zacznie się wahać, to przeciwnik to wykorzysta.

W tym obrazie nie ma miejsca na myślenie „jakoś to będzie”. Zbyt długo Europa zakładała, że groźby są tylko słowami. Teraz rachunek przychodzi szybciej niż kiedykolwiek.

NATO chce przewagi - i chce ją utrzymać

Kluczowe hasło brzmi: przewaga militarna i techniczna. Bez niej każde zapewnienie o obronie staje się papierowe. To oznacza inwestycje - w sprzęt, szkolenia, amunicję, obronę przeciwlotniczą, ale też w przemysł i łańcuchy dostaw. Bo wojny nie wygrywa się „odwagą”, gdy magazyny świecą pustkami.

W tle jest jeszcze jeden niepokój: polityka w USA. Jeśli Ameryka w pewnym momencie zacznie patrzeć bardziej na swoje sprawy, Europa nie może zostać z ręką w nocniku. Holandia - jako kraj kluczowej logistyki - jest w tej układance na pierwszej linii odpowiedzialności.

Co to znaczy dla Polaków w Holandii?

Jeśli mieszkasz w Holandii, to te tematy nie są abstrakcją. To kraj, w którym pracujesz, do którego chodzą twoje dzieci, z którego wyjeżdżasz czasami na weekend lub urlop. „Gotowość” może oznaczać więcej ćwiczeń, większą ochronę infrastruktury, nowe przepisy o cyberbezpieczeństwie, a czasem po prostu więcej informacji od gminy i pracodawcy.

I jeszcze jedno - w czasach napięcia rośnie znaczenie zaufania. Do instytucji, do informacji, do siebie nawzajem. Panika jest paliwem dla chaosu. A chaos jest tym, na co liczy każdy, kto chce nas osłabić.

Mini-słowniczek niderlandzko-polski
grens - granica
troepen - wojska
haven - port
knooppunt - węzeł, punkt strategiczny
veiligheid - bezpieczeństwo
dreiging - zagrożenie
investeren - inwestować
samenleving - społeczeństwo
afschrikking - odstraszanie
voorbereiden - przygotowywać

Pytania dla czytelników
1.    Czy masz w domu podstawowy zestaw „na awarię” (latarka, powerbank, apteczka)?
2.    Czy wiesz, gdzie gmina publikuje komunikaty kryzysowe?
3.    Czy w pracy rozmawia się o bezpieczeństwie danych i cyberatakach?
4.    Co najbardziej buduje twoje poczucie bezpieczeństwa w Holandii?



13.12.2025 Niedziela.NL // foto: Holenderscy żołnierze 11 Brygady Airmobile podczas ćwiczeń Falcon Autumn. Veluwe, Holandia - 17 września 2022 // fot. VanderWolf Images, NL / shutterstock.com / zdjęcie ilustracyjne

(kdg)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki