[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W pierwszej rundzie US Open holenderska tenisistka Suzan Lamens miała teoretycznie niegroźną rywalkę. W drugiej rundzie już tak łatwo nie będzie…
Lamens to ostatnia reprezentantka Holandii w singlowej rywalizacji w Nowym Jorku. Wcześniej z US Open pożegnało się trzech Holendrów. Tallon Griekspoor, Jesper de Jong i Botic van de Zandschulp przegrali już w pierwszej rundzie.
Rywalką Lamens w pierwszym meczu US Open była Valerie Glozman. Ta 18-letnia Amerykanka wystąpiła w Nowym Jorku dzięki dzikiej karcie przyznanej przez organizatorów. Glozman zajmuje bowiem w światowym rankingu WTA dopiero… 902. miejsce.
Suzan Lamens jest w rankingu dużo wyżej, bo na 66. pozycji. Holenderka była więc faworytką meczu z Glozman i świetnie się z tej roli wywiązała. Lamens wygrała 6-4, 6-2 i awansowała do drugiej rundy.
Tutaj jednak o awans będzie już dużo trudniej… Lamens zmierzy się mianowicie z Igą Świątek, która w pierwszej rundzie bez większych problemów wygrała z Kolumbijką Emilianą Arango, 84. rakietą świata. Polka, rozstawiona z numerem 2., wygrała 6-1, 6-2.
Faworytką meczu Świątek-Lamens będzie oczywiście Polka. Świątek przed US Open wygrała wielki turniej w Cincinnati, a wcześniej Wimbledon. Pochodząca z Raszyna 24-letnia tenisistka ma na koncie już sześć wygranych turniejów wielkoszlemowych.
- Nie mam nic do stracenia, ale muszę się liczyć z tym, że ona będzie grać na bardzo wysokim poziomie - powiedziała Lamens o zbliżającym się meczu ze Świątek. Jej słowa cytuje portal nu.nl.
27.08.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl