Etat zamiast zlecenia. PIP dostaje nowe uprawnienia, a pracownicy mogą stracić na wypłacie

Polska

fot. Shutterstock, Inc. / zdjęcie ilustracyjne

Państwowa Inspekcja Pracy szykuje rewolucję, która uderzy przede wszystkim w osoby pracujące na zleceniach i B2B. Rząd planuje nadać inspektorom prawo do samodzielnego, natychmiastowego przekształcania takich umów w etaty. To decyzje administracyjne, które mają być wykonywane od ręki. Eksperci ostrzegają jednak, że wielu zatrudnionych odczuje te zmiany w swoich portfelach.

Zmiana umowy zlecenia na etat oznacza wyższe składki ZUS, a tym samym niższą wypłatę. Przy pensji równej płacy minimalnej różnica może wynieść około 160 złotych miesięcznie. Przy wynagrodzeniu 6000 złotych brutto spadek wypłaty przekracza 200 złotych. Najbardziej ucierpią osoby do 26 roku życia, które dziś korzystają ze zwolnień podatkowych. W ich przypadku strata w miesięcznej pensji może sięgnąć nawet 1000 złotych.

Zmiany dotkną zarówno pracowników, jak i pracodawców. Firmy będą musiały ponieść wyższe koszty zatrudnienia. Przedstawiciele branż opartych na zleceniach ostrzegają, że takie obciążenia mogą doprowadzić do wzrostu cen usług lub ograniczenia działalności. W wielu sektorach elastyczne umowy nie są nadużyciem, lecz sposobem na dostosowanie się do dynamicznego zapotrzebowania.

Nowe regulacje mają wejść w życie w 2026 roku. Zmiany odczuje 1,4 miliona osób pracujących na umowach zlecenia oraz setki tysięcy samozatrudnionych wykonujących usługi dla firm. Reforma ma uporządkować rynek pracy, ale dla wielu zatrudnionych oznacza niższe pensje i ograniczenie swobody zawierania umów.

21.11.2025 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(an)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki