[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Obecne przepisy mogą być interpretowane jako ciche przyzwolenie na picie przed jazdą – twierdzi Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego. I chce zmian.
Branża postuluje, żeby wprowadzić limit 0,0 promila, który nie pozostawiałby żadnych wątpliwości, że prowadzący auto jest trzeźwy.
0,0 promila
W polskim prawie dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi kierowcy nie powinna przekroczyć 0,2 promila. Przekroczenie tego progu, ale nie więcej niż do 0,5 promila, uznawane jest za wykroczenie. Grożą za to grzywna, punkty karne i zakaz prowadzenia pojazdów nawet przez kilka lat.
Gdy wynik przekracza 0,5 promila, mamy już do czynienia z przestępstwem i poważniejszymi konsekwencjami, łącznie z konfiskatą auta.
Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego zaproponował wprowadzenie całkowitego zakazu prowadzenia pojazdów po spożyciu alkoholu, czyli limitu 0,0 promila. Zdaniem organizacji obecna granica 0,2 promila może być odczytywana jako społecznie akceptowalne „minimum” – wystarczające, żeby wypić małe piwo i wsiąść za kierownicę.
Tymczasem nawet niewielka ilość alkoholu może wpływać na refleks, ocenę sytuacji i podejmowanie decyzji na drodze.
Wprowadzenie limitu 0,0 promila miałoby na celu wyeliminowanie szarej strefy interpretacyjnej i jednoznaczne przesłanie: nie pijesz – prowadzisz, pijesz – nie jedziesz.
– Każdy kierowca powinien mieć jasność, że nie wolno mu wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu. Czas skończyć z liczeniem, ile czasu trzeba odczekać, albo czy można prowadzić rano po spożywaniu alkoholu w dużych ilościach poprzedniego wieczoru. Ważne jest, aby w tym względzie przekaz i przepisy były jednoznaczne: jeśli piłeś – nie wolno jechać! – uzasadnia cytowany na stronie piwowarów Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.
Jazda po pijaku to nadal spory problem
Mimo obowiązujących przepisów i coraz surowszych kar jazda po alkoholu nadal stanowi poważny problem w Polsce. Tylko w 2023 roku służby zatrzymały ponad 95 tys. kierowców pod wpływem alkoholu – w stanie po użyciu alkoholu i stanie nietrzeźwości łącznie.
Polska nie jest odosobniona w swoim podejściu, ale też nie należy do najbardziej rygorystycznych krajów w Europie. W niektórych państwach – jak podaje serwis bankier.pl – np. Czechy, Słowacja, Węgry czy Rumunia, obowiązuje bezwzględny zakaz spożycia alkoholu przed prowadzeniem pojazdu – limit 0,0 promila.
Zerowa tolerancja dla alkoholu za kierownicą mogłaby stać się jasnym sygnałem społecznym i eliminować próby „obliczania” bezpiecznej dawki. Dla wielu kierowców jednoznaczny komunikat „jeśli piłeś – nie jedź” może być skuteczniejszy niż narzucone normy.
21.05.2025 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Canva
(sm)
< Poprzednia | Następna > |
---|
![]() Polska: 14. emerytura 2025. Jest termin wypłaty świadczenia |
![]() Polska: Ostrzejsze przepisy dla pijanych kierowców. Chcą tego piwowarzy |
![]() Polska: 800 plus po nowemu. Sprawdź od kiecy i co się zmieni |
![]() Polska: Dramat w marketach. Brakuje kasjerów. Ludzi przeraża natłok pracy |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze