Polska: Rząd poprawia to, co wcześniej sam popsuł. Nowa ustawa wiatrakowa znosi zasadę 10H

Polska

Fot. iStock

Rada Ministrów przyjęła właśnie zapowiadaną od miesięcy poprawkę w ustawie 10H, czyli wiatrakowej.

Skorzystają na niej m.in. lokalne społeczności, ale przede wszystkim inwestorzy.

Ustawa wiatrakowa pół roku leżała w sejmowej zamrażarce. Rząd cały czas zapewniał, że już wkrótce się nią zajmie. Kiedy w końcu ktoś zorientował się, że bez niej nie będzie pieniędzy z KPO, prace w końcu ruszyły.

Ustawa, która zblokowała branżę

Obecna ustawa wiatrakowa, najczęściej nazywana ustawą 10H, obowiązuje od 2016 roku. Narzuciła ona – jak wskazuje jej potoczna nazwa – zasadę 10H. Oznacza to, że odległość turbin wiatrowych od zabudowań musi wynosić przynajmniej dziesięciokrotność wysokości wiatraków.

Według analizy przygotowanej przez Instrat – przypomina serwis InnPoland – ta ustawa wyłączyła 99,7 proc. powierzchni Polski z inwestycji w lądową energetykę wiatrową. Zahamowało to, a na niektórych obszarach kraju w ogóle zatrzymało, tę bardzo dynamicznie rozwijającą się wcześniej branżę.

Zasada 10H narzuciła minimalną odległość na poziomie około 2000 metrów między turbinami a zabudowaniami – to cztery razy więcej niż 500 metrów przyjęte w większości krajów europejskich.

Tymczasem likwidacja barier dla energetyki wiatrowej na lądzie to jeden z kamieni milowych w Krajowym Planie Odbudowy. Polski rząd musi je zrealizować, żeby odblokować unijne pieniądze – ok. 160 mld zł, które mają być przeznaczone na odbudowę gospodarczą po pandemii, w tym także na energetykę.

Skorzystają na tym lokalne społeczności

Co zatem proponuje rząd w sprawie wiatraków? Jak poinformowała minister środowiska i klimatu Anna Moskwa, przygotował kilka poprawek.

Dotyczą one m.in., tego, że to lokalne społeczności zdecydują o lokalizacji nowych elektrowni wiatrowych.

Dotyczyć to będzie także dalszego rozwoju budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie tych elektrowni.

Jednocześnie co najmniej 10 proc. energii produkowanej z farmy wiatrowej będzie przekazywane na rzecz mieszkańców danej gminy.

Co ciekawe, jeszcze 12 grudnia w mediach politycy mówili, że obowiązkowa moc udostępniana dla lokalnej społeczności miała wynosić nie 10, a 5 proc.

Nowe wiatraki będą stawiane wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ale bez zachowania zasady 10H. Zgodnie z zapisami ustawy o OZE pojawi się prosument wirtualny. To nowy typ prosumenta, który wytwarza energię poza miejscem, w którym zużywa energię. Prosumentem wirtualnym energii odnawialnej mogą być firmy i konsumenci, na przykład mieszkańcy gminy.

Teraz ustawą zajmą się posłowie.

15.12.2022 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Reklama
Najnowsze komentarze
Najnowsze wiadomości
News image

Świąteczne wydatki Polaków rosną. Mimo kryzysów planujemy wydać rekordowe kwoty

News image

Google ujawnia, czym żyła Polska w 2025 roku. Wybory, skandale i… pluszowy potworek Labubu

News image

Paczki z Chin droższe w Holandii. Nowa opłata uderzy w portfele konsumentów

News image

Od laboratorium do gabinetu - jak badania kliniczne zmieniają leczenie w Holandii

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki