Polska: Świąteczne wypieki będą kosztowne. Jajka już są drogie, a będzie jeszcze gorzej

Polska

Fot. Shutterstock, Inc.

Kilka czynników powoduje, że jaja drożeją. Te same kwestie zdecydują o tym, że trzeba będzie zapłacić za nie jeszcze więcej. A to oznacza, że tegoroczne ciasta na Boże Narodzenie nie będą tanią przyjemnością.

Jaja drożeją jak wszystko wokół. Winna jest oczywiście inflacja, która – zgodnie z najnowszymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego – wyniosła już 17,9 procent. Zestawiając miesiąc do miesiąca ceny usług i produktów poszły w górę o 1,8 procent.

Jaja w tym czasie podrożały jeszcze mocniej, o aż 7,5 proc. Analizując ceny rok do roku, okazuje się, że ten ceny tego produktu skoczyły o 21,7 procent.

Te wszystkie dane nie muszą jednak odzwierciedlać w pełni rzeczywistości i dlatego next.gazeta.pl wspólnie z portalem Handelextra.pl i firmą badawczą CMR sprawdzili ceny ponad 30 produktów spożywczych w mniejszych sklepach. Opierając się na danych z paragonów, okazuje się, że jajka podrożały o 32,8 proc. rok do roku. W ujęciu miesięcznym to aż i 21,1 procent.

- Za opakowanie 10 jajek trzeba było płacić średnio 9,20 zł - jeszcze we wrześniu było to 7,60 zł, a w październiku zeszłego roku 6,93 zł – czytamy.

To drogo, ale będzie jeszcze drożej. Na ryku Unii Europejskiej ceny jaj są na najwyższym poziomie w historii. - Średnia hurtowa cena jaj konsumpcyjnych w UE w drugim tygodniu listopada wyniosła 2,33 EUR/kg i była o ponad 2/3 - dokładnie 68 proc. - wyższa niż w analogicznym tygodniu przed rokiem – podaje serwis.

Z czego to wynika? Nie ma jednego powodu. Na pewno winna jest inflacja jako taka. Na nią z kolei wpływa drożejąca energia elektryczna. Na liście jest także paliwo i pasze. Tu trzeba dodać, że hodowcy zwierząt narzekają, że pasze są dziś przynajmniej 100 procent droższe niż rok temu.

W rezultacie, przy niskiej opłacalności produkcji i niepewnej przyszłości wiosną i latem producenci ograniczyli drastycznie liczbę kur nieśnych wstawianych do kurników. W Polsce w okresie kwiecień-lipiec wylęgło się o 20 proc. mniej piskląt kur nieśnych niż rok wcześniej. Po kilku miesiącach widzimy rezultat w postaci mniejszej podaży jaj na rynku - diagnozuje analityk PKO BP, Michał Koleśnikow.

Rynkowi zaszkodziła także ptasia grypa na zachodzie Europy. Sytuacja jest tak poważna, że w Wielkiej Brytanii zaczęło brakować jaj i część sklepów wprowadziło ograniczenia w zakupie do 2-3 opakowań na klienta.

Na wszystko to rzutuje jeszcze wojna w Ukrainie. To znaczący eksporter jaj i produktów jajecznych, a teraz ten sektor zamarł.

- Według eksperta PKO BP trzeba nastawić się na to, że jajka jeszcze długo będą wyjątkowo drogie – analizuje serwis.

22.11.2022 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Reklama
Najnowsze komentarze
Najnowsze wiadomości
News image

Świąteczne wydatki Polaków rosną. Mimo kryzysów planujemy wydać rekordowe kwoty

News image

Google ujawnia, czym żyła Polska w 2025 roku. Wybory, skandale i… pluszowy potworek Labubu

News image

Paczki z Chin droższe w Holandii. Nowa opłata uderzy w portfele konsumentów

News image

Od laboratorium do gabinetu - jak badania kliniczne zmieniają leczenie w Holandii

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki