Holandia: Dyskryminacja na rynku mieszkaniowym w Amsterdamie wciąż rozpowszechnionym zjawiskiem

Koronawirus

fot. Shutterstock

1/3 amsterdamskich agencji pośredniczących w wynajmie mieszkań dyskryminuje osoby z obco brzmiącym nazwiskiem – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie rady miasta.

Na potrzeby badania jego autorzy zadzwonili do 41 agentów, mówiąc im, że chcą wynająć nieruchomość, ale tylko rodowitym Holendrom. W 1/3 przypadków agenci przekazali, że podejmą się zlecenia. „Zanotuję tę informację i nie będę zapraszać osób z obcym pochodzeniem” - przekazał jeden z agentów. „Zamieszczenie takiej informacji w ogłoszeniu nie będzie może najrozsądniejszym krokiem, ale weźmiemy to pod uwagę” - przekazał inny.

Poza tym badacze stworzyli dwa profile, jeden z nazwiskiem holenderskim, a drugi – obco brzmiącym. Następnie przesłali 250 zapytań o wynajem nieruchomości. Potencjalni lokatorzy z obco brzmiącymi nazwiskami zostali odrzuceni 72 razy, zaś osoby z imionami, takimi jak Marloes, Eva oraz Niels - 42 razy (dotyczyło to tych samych mieszkań i domów). Agenci nieruchomości, którzy są członkami jednego z dwóch stowarzyszeń agentów w Amsterdamie, byli mniej skłonni do podjęcia się zlecenia, w którym dochodziłoby do dyskryminacji potencjalnych klientów.

„Badanie dowiodło, że dyskryminacja na holenderskim rynku mieszkaniowym wciąż jest problemem” - przekazał amsterdamski radny ds. mieszkaniowych, Laurens Ivens, który w najbliższym czasie podejmie działania mające na celu zwalczyć dyskryminację. W planach jest m.in. poruszenie tej kwestii z lokalnymi stowarzyszeniami nieruchomości oraz stworzenie antydyskryminacyjnej kampanii. Zdaniem Ivensa, konieczne jest również włączenie klauzuli antydyskryminacyjnej do systemu licencjonowania właścicieli, który jest obecnie przygotowywany przez władze miasta.

Warto dodać, że problem nie dotyczy tylko Amsterdamu. Podobne badania przeprowadzono w Utrechcie. Również wynikało z nich, że dyskryminacja na rynku mieszkaniowym jest bardzo rozpowszechnionym zjawiskiem. W grudniu ministerstwo mieszkalnictwa przekazało, że w ramach walki z dyskryminacją na rynku mieszkaniowym zamierza wprowadzić tzw. „tajemniczych gości”, którzy będą podszywali się pod klientów z obco brzmiącymi nazwiskami.

Dyskryminacja na rynku mieszkaniowym jest tylko jednym z przykładów marginalizacji innych narodowości w Holandii. W ubiegłym roku przeprowadzono badania, które wykazały, że osoby starające się o nową pracę są bardzo często dyskryminowane z uwagi na wiek lub pochodzenie etniczne. Badania na grupie specjalistów HR przeprowadziła agencja zatrudnienia tymczasowego Unique. 4 na 10 respondentów przyznało, że często nie zapraszają na rozmowę danej osoby z powodu jej wieku. Więcej niż 1 na 10 specjalistów HR przekazało również, że zdarzyło im się nie zaprosić na rozmowę osoby o obco brzmiącym nazwisku.


26.04.2020 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
0 #2 Ivona 2020-04-28 10:03
.... znam to z autopsji.... przez 9 m-cy dziwnie nikt nie chciał wynająć mi mieszkania. Makler w Den Haag zapytał skąd pochodzę, poten powiedział że nie mają dla mnie mieszkania ... gdzie to można zgłaszać ?????
Cytuj
 
 
+2 #1 Michał 2020-04-26 22:02
To od jakiego wieku w Holandii nie zatrudniają? Od 30 czy od 40?
Po drugie: a jak Polak wystawia ogłoszenie o wynajem w Holandii to chętnie by wynajął takie mieszkanie Holendrowi lub Turkowi?
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki