HOLANDIA: W Holandii wygrają socjaliści?

Archiwum

Gdyby wybory parlamentarne w Holandii odbyły się w niedzielę 29 lipca, wygrałaby je Partia Socjalistyczna SP – przewiduje jedna z najważniejszych pracowni badania opinii społecznej w Holandii, pracownica Maurica de Honda.

Według najnowszego sondażu socjaliści zdobyliby 34 mandaty w 150-osobowej drugiej izbie holenderskiego parlamentu (Tweede Kamer, odpowiednik polskiego Sejmu). VVD, liberalna partia aktualnego premiera Holandii Marka Ruttego, nie powtórzyłaby sukcesu sprzed dwóch lat i zadowolić by się musiała drugim miejscem i 31 mandatami (tyloma, co w ostatnich wyborach).

Na trzecim miejscu znalazłaby się partia antyimigracyjnego populisty Geerta Wildersa. Jego PVV zdobyłoby 19 mandatów – o 5 mniej niż w wyborach sprzed dwóch lat. W trakcie trwającej kampanii wyborczej Wilders zamienił dotychczasową antyislamską retorykę na walkę z Unią Europejską. W programie PVV „Nasza Holandia, ich Bruksela” domaga się on m.in. tego, by Holandia wystąpiła z UE oraz wyszła ze strefy euro i na nowa wprowadziła guldena. Jak na razie ten radykalny program nie powalił na kolana tylu wyborców, by pozwolić Wildersowi myśleć o zwiększeniu swego stanu posiadania w Tweede Kamer.

Wedle sondażu Maurica de Honda dopiero na czwartym miejscu znalazłaby się Partia Pracy PvdA. Najnowszy sondaż daje PvdA jedynie 17 mandatów, co na tle 30 mandatów sprzed dwóch lat jest bardzo słabym wynikiem. Dwa lata temu Partia Pracy jedynie minimalnie przegrała z ugrupowaniem obecnego liberalnego premiera; dziś socjaldemokraci z PvdA dla wielu lewicowych wyborców okazują się o wiele mniej atrakcyjni niż wyraźniejsza, głośniejsza i bardziej populistyczna Partia Socjalistyczna.

Wybory parlamentarne odbędą się w Holandii 12 września.

06.08.2012 ŁK, Niedziela.NL