Jak informuje dziennik Parool, w tym roku doszło w Amsterdamie do 14 brutalnych morderstw. Jest to najniższa liczba w tej dekadzie. W zeszłym roku w stolicy zamordowano łącznie 21 osób, zaś w 2018 roku – 15.

Na przestrzeni ostatnich 10 lat liczba brutalnych morderstw dokonanych w Amsterdamie utrzymywała się w graniach 15-25. Duża liczba morderstw była wynikiem konfliktów w światku narkotykowym. Poza tym dochodziło do „kłótni, które przybrały fatalny obrót” - w ten sposób zginął m.in. młody mężczyzna, Bas van Wijk, który został zastrzelony, kiedy próbował obronić przyjaciela podczas kradzieży zegarka.

W tym roku zginął też niemiecki twórca internetowy, Sammy Seewald, który został zastrzelony przez policję. Wciąż trwa śledztwo w sprawie jego śmierci.

Osiem ofiar zginęło od ran postrzałowych, w dwóch przypadkach ofiary zostały ugodzone nożem. Do statystyk dziennik dodał też tragedię z bieżącego tygodnia, kiedy samotny ojciec zastrzelił swoją 14-letnią córkę, a następnie popełnił samobójstwo.

30.12.2020 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)