Amsterdamska prokuratura przekazała, że jest zaniepokojona rosnącą liczbą młodych ludzi, którzy coraz częściej są zamieszani w strzelaniny i ataki nożem.

„Stale zwiększa się liczba młodych ludzi zamieszanych w te przestępstwa i bardzo mnie to niepokoi” - w rozmowie z AT5, przekazał prokurator, John Lucas. Wcześniej podobne zdanie wyraził szef policji w Amsterdamie, Frank Paauw.

Lucas wspomniał przy tym o morderstwie 18-letniego rapera, Jaya-Ronne Grootfaama, do którego doszło we wrześniu, w Amsterdamie. Nastolatek został zamordowany maczetą. Podejrzani mają 18 i 20 lat i obecnie przebywają w areszcie. „Fakt, jak łatwo młodzi ludzie używają przemocy, sprawia że obawiam się również o naszą przyszłość: nie możemy mieć tego w pełni pod kontrolą”.  Zdaniem prokuratora, prawo to za mało, aby zapobiegać przemocy – przestępcy muszą być karani, jednakże potrzebna jest „zmiana społeczna i społeczne potępienie takich zbrodni”.

W zeszłym tygodniu opublikowano dane na temat morderstw w holenderskiej stolicy. Okazuje się, że coraz częściej ofiarami oraz mordercami są młodzi mężczyźni. Aż 9 ofiar z tego roku to osoby poniżej 30 roku życia. Za większość wspomnianych zgonów odpowiadają gangi przestępcze – w ostatnim czasie odnotowuje się rosnącą liczbę porachunków i konfliktów w światku przestępczym.

30.12.2019 Niedziela.NL

(kk)