[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK

W Den Bosch rozpoczął się proces, który Holandia pamięta do dziś. Chodzi o katastrofę z 2018 roku w Oss, gdy elektryczny bolderkar - popularny w Holandii pojazd do przewozu dzieci, znany pod nazwą Stint - wjechał na tory i został uderzony przez pociąg. Zginęło czworo dzieci, a kraj pogrążył się w żałobie.
Na ławie oskarżonych stanęły dwie firmy i dwóch dyrektorów odpowiedzialnych za produkcję i sprzedaż tego pojazdu. Prokuratura twierdzi, że Stint miał poważne wady techniczne, a osoby odpowiedzialne wiedziały o tym i mimo to dopuściły go do ruchu, ukrywając ustalenia.
Śledczy mówią o serii zaniedbań, które mogły doprowadzić do tragedii. Oskarżeni nie przyznają się do winy i twierdzą, że nie byli odpowiedzialni za wypadek. Dla rodzin ofiar to pierwsza szansa, by po latach usłyszeć prawdę.
Holandia czeka na werdykt, który może na nowo zdefiniować odpowiedzialność producentów za bezpieczeństwo pojazdów. Sprawa Stinta to nie tylko proces - to narodowy rachunek sumienia.
09.12.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(ag)
| < Poprzednia | Następna > |
|---|
![]() Przełom w holenderskim prawie! Demonstracje antyaborcyjne będą ograniczane - dla bezpieczeństwa kobiet |
![]() PRACA W HOLANDII: Codziennie setki wakatów, sprawdź sam (poniedziałek 8 grudnia 2025) |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl