Holandia, Utrecht: Płot ochroni dzieci przed wilkiem? Strach po ataku

Holandia

Fot. Shutterstock, Inc.

Władze prowincji Utrecht oraz lokalne gminy podejmują nadzwyczajne środki ostrożności po szokującym incydencie, do którego doszło w zeszłym tygodniu w pobliżu popularnego placu zabaw i restauracji de Pyramide van Austerlitz. Sześcioletni chłopiec został tam poważnie pogryziony przez zwierzę, które – jak podejrzewają eksperci – mogło być wilkiem.

Do zdarzenia doszło w środę, 30 lipca, kiedy dziecko zostało zaatakowane przez zwierzę, które nagle wybiegło z lasu i skoczyło na nie z ławki. Ojciec chłopca w rozmowie z RTL Nieuws opisał dramatyczne sceny, w których przechodnie musieli odganiać agresywne zwierzę kijami. Chłopiec doznał głębokich ran oraz licznych obrażeń ciała – m.in. pleców, boku, klatki piersiowej i twarzy. Obecnie przebywa pod opieką lekarzy i dochodzi do zdrowia.

W odpowiedzi na incydent, w poniedziałek (3 sierpnia) wokół terenu Speeltuin-Restaurant de Pyramide zamontowano tymczasowe ogrodzenie. Jak podkreślają właściciele, nie jest ono w stanie fizycznie powstrzymać wilka, ale ma służyć uspokojeniu gości i zapobieganiu samowolnemu wchodzeniu dzieci do lasu.

„Zaczęliśmy już teraz” – powiedział właściciel placu zabaw w rozmowie z RTL. – „Ogrodzenie tak naprawdę nie powstrzyma wilków, ale powstrzyma dzieci przed włóczeniem się po lesie.” Właściciel – który woli pozostać anonimowy – przyznaje, że atak wpłynął katastrofalnie na frekwencję. „Ma to ogromne konsekwencje dla naszych przychodów” – przyznał. – „Wczoraj pogoda była idealna. Normalnie mielibyśmy tłumy. Tymczasem frekwencja spadła o połowę. Jesteśmy w samym środku sezonu.”

Władze Utrechtu oraz gmin Woudenberg i Leusden apelują do mieszkańców i turystów o unikanie lasów znajdujących się między autostradami A12 i A28. Wskazują na „nietypowe i niepokojące zachowania” wilka.

W weekend przy drogach wjazdowych ustawiono cyfrowe tablice informacyjne z ostrzeżeniem – niestety, tylko w języku niderlandzkim. Dalsze działania prewencyjne nie są obecnie planowane, choć władze nie wykluczają ich w przypadku kolejnych incydentów.

Pomimo ostrzeżeń, wciąż zdarzają się piesi i rowerzyści, którzy wchodzą na zagrożone tereny. Właściciele lokalnych firm i atrakcji turystycznych przyznają jednak, że ruch znacząco zmalał. Właściciel placu zabaw poinformował o odwołaniu zaplanowanych wizyt opiekunów dziecięcych. „Niektórzy ludzie wciąż przychodzą i zadają pytania – niektóre bezsensowne, ale też poważne, na przykład czy okolica jest nadal bezpieczna dla dzieci” – powiedział.

„Nie jestem ekspertem, ale powiedziano mi, że wilki raczej nie wejdą na teren ze względu na hałas” – dodał właściciel. „Czasami chodzę do lasu, żeby sprawdzić, czy nie ma tam żadnego dziecka. Czasami pojawiają się też zagraniczni turyści, którzy o tym nie słyszeli – ostrzegamy ich.” Zaznaczył również, że już dokonuje przeglądu grafików pracowników. „Jeśli sytuacja się nie uspokoi, możemy nie potrzebować naszych pracowników sezonowych”.

Trwają badania DNA, które mają potwierdzić, czy zwierzęciem, które zaatakowało chłopca, był rzeczywiście był wilk. Eksperci podejrzewają, że może chodzić o tego samego osobnika, który wcześniej brał udział w innych atakach. W odpowiedzi na wcześniejsze incydenty, władze prowincji Utrecht już w lipcu wydały zgodę na odstrzał tego zwierzęcia, jednak do tej pory nie został on zrealizowany.


6.08.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki