Holandia: Połowa dzieci imigrantów twierdzi, że Holandia „nie jest krajem przyjaznym dla osób z podłożem migracyjnym!

Holandia

Około połowa dzieci imigrantów w Holandii twierdzi, że Holandia nie jest krajem przyjaznym dla ludzi z korzeniami migracyjnymi, a wiele z nich bezpośrednio doświadcza dyskryminacji – wynika z nowych badań przeprowadzonych przez rządowy, socjo-ekonomiczny organ SCP.

Osoby te są też bardziej skłonne do tego, aby nie ufać rządowi i odczuwać wykluczenie społeczne. Organ SCP przyjrzał się doświadczeniom siedmiu grup – imigrantów z Turcji, Maroka, Surinamu i Karaibów – a także osób z Somalii, Iranu i Polski. Chociaż dzieci imigrantów są lepiej wykształcone i mają lepsze perspektywy pracy niż zazwyczaj mieli ich rodzice, jeszcze częściej niż ich rodzice czują się wykluczone i dyskryminowane. To, jak twierdzi SCP, podkreśla paradoks integracji: osoby, które są najbardziej „zakorzenione”, najbardziej doświadczają dyskryminacji.



Poza tym, że drugie pokolenie imigrantów jest bardziej narażone na dyskryminację na rynku pracy, jest ono też „bardziej świadome politycznych i społecznych dyskusji na temat integracji, migracji, rasizmu i islamu". Wszystko to zwiększa pesymizm co do możliwości i szans, jakie otwierają się przed osobami z mniejszości.

Osoby o korzeniach surinamskich i karaibskich najczęściej czują się dyskryminowane i są mniej reprezentowane przez polityków. Ludzie z Iranu i Somalii, którzy przybyli do Holandii jako uchodźcy, rzadziej czują się wykluczeni, choć drugie pokolenie częściej obawia się o przyszłość. Polscy imigranci również doświadczają wysokiego poziomu dyskryminacji.

13.10.2022 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)