Tylko w tym roku w Rotterdamie odnotowano aż 8200 incydentów z udziałem osób psychicznie chorych. Szef policji w Rotterdamie, Frank Paauw przyznał, że problem narasta, a jak dotąd więcej osób zginęło z rąk ludzi chorych umysłowo niż terrorystów. Spadła natomiast liczba napadów, rabunków i kradzieży.

Zdaniem Franka Paauwa, rosnąca liczba incydentów z udziałem psychicznie chorych osób jest wynikiem cięć budżetowych w opiece psychiatrycznej.

- W ośrodkach jest mniej miejsc i więcej osób leczonych jest poza specjalistycznymi klinikami. W domu do przyjmowania leków podchodzi się mniej ostrożnie - zauważa szef policji w Rotterdamie.

Podobnie jak w poprzednich latach, w tym roku w Rotterdamie odnotowano 18 zabójstwa. Paauw zaznaczył jednak, że liczba ta może wzrosnąć, ponieważ Rahiied A. podejrzany po zabicie 3 osób, podając im śmiertelną dawkę insuliny, powiązany jest również z czterema innymi zgonami.

29.12.2017 MŚ Niedziela.NL