Holandia

Holandia jest jednym z liderów energii słonecznej w Europie – ale infrastruktura musi nadążać za rozwojem.

Holenderski system energetyczny przeżył w ostatnich miesiącach kilka przeciążeń, a jednym z powodów jest… zbyt duża liczba domowych instalacji fotowoltaicznych. Gdy zbyt wiele osób jednocześnie wyłącza swoje panele słoneczne (uitzetten), sieć traci stabilność. Brzmi absurdalnie? A jednak – system nie jest jeszcze przystosowany do tak dużej liczby niezależnych producentów prądu.

Inicjatorzy akcji przeciwko rządowym zmianom w tzw. „salderingsregeling” (czyli systemie odliczania energii oddanej do sieci) postanowili dać wyraz swojemu niezadowoleniu: jednego dnia (w poniedziałek 2 czerwca) aż 150.000 właścicieli paneli miało wyłączyć swoje instalacje. Akcja miała charakter protestu i miała pokazać, jak ważni są prywatni producenci energii w nowym, zielonym systemie.

Eksperci ostrzegają jednak, że takie skoordynowane działanie może mieć negatywne skutki. Nagłe zniknięcie ogromnej ilości produkcji energii słonecznej może wpłynąć na całą sieć energetyczną i prowadzić do przeciążeń lub przerw w dostawach prądu. Operatorzy sieci, jak Enexis czy Liander, apelują o ostrożność i współpracę.

Mini-słowniczek niderlandzko-polski:

• uitzetten – wyłączać
• de zonnepanelen – panele słoneczne
• het stroomnet – sieć energetyczna
• de salderingsregeling – system kompensowania energii
• de storing – awaria
• de energieleverancier – dostawca energii

Pytania do czytelników:

1. Czy korzystacie z paneli słonecznych?
2. Co sądzicie o protestach energetycznych w Holandii?
3. Czy państwo powinno bardziej wspierać „zielonych” obywateli?

---

5.06.2025 Niedziela.NL // fot. Milos Ruzicka, Holandia / shutterstock.com

(cj/fa)

< Poprzednia		Następna >