Holenderski weteran pokonał na boso trasę o długości 3 tys. kilometrów. Celem akcji było zwiększenie świadomości na temat problemów psychicznych mężczyzn

Holandia

W minioną niedzielę (17.10.2021) holenderski weteran, Anton Nooteboom, pokonał w Australii na boso trasę o długości 3 tys. kilometrów. Jego celem było zwrócenie uwagi na kwestie zdrowia psychicznego mężczyzn. Na ten cel Nooteboom zebrał 48 tys. euro.

Mężczyzna pochodzi z Goes (Zelandia) i w 2015 roku na stałe przeprowadził się do Australii. Przez ostatnich 5 miesięcy dziennie pokonywał na boso średnio 25 kilometrów i zebrał kwotę 48 tys. euro, która zostanie przeznaczona na opiekę psychologiczną i psychiatryczną mężczyzn.

„Był to solidny spacer. Było bardzo ciężko, zwłaszcza że kamienie ciągle przyczepiały się to stóp. Niemniej jednak, ludzie byli trochę rozczarowani, gdy widzieli podeszwy moich stóp, bo te wyglądały całkiem nieźle, choć w środku jest pełno pęknięć i siniaków” - skomentował Nooteboom.

Wcześniej mężczyzna był żołnierzem holenderskiej armii i trzykrotnie wysłano go na misję do Afganistanu. Praca w trudnych warunkach sprawiła, że Nooteboom nabawił się problemów natury psychicznej. Po jakimś czasie odkrył, że ukojenie przynosi mu pokonywanie dłuższych dystansów na boso. „Poza tym w końcu zacząłem mówić o tym. Wśród weteranów rozmowy o depresji i myślach samobójczych są tematem tabu. Pokonując tę trasę, chciałem zwrócić uwagę na kwestię problemów psychicznych, z którymi borykają się mężczyźni”.

Mężczyzna przeszedł z Cairns na północy Australii, aż do Sydney, i po drodze pobił dwa rekordy Guinnessa, w tym jeden za pokonanie najdłuższej trasy na boso. Kilkaset osób przeszło z nim ostatnie kilometry. „Jestem niesamowicie wyczerpany i przez następne dwa lub trzy tygodnie zamierzam odpoczywać i regenerować się” - dodał Nooteboom.

19.10.2021 Niedziela.NL // foto: Młody chory człowiek ze schizofrenią // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)