Niemcy: Jak to możliwe? Most w Dreźnie nagle się zawalił

Świat

Wielu mieszkańców Drezna zbudził minionej nocy wielki huk. Część mostu w centrum miasta nagle runęła do Łaby!

Tu cud, że w katastrofie Mostu Caroli (Carolabrücke) nikt nie zginął i nikt nie został ranny. Do zawalenia się części mostu doszło w nocy z wtorku na środę około godziny trzeciej. Okoliczni mieszkańcy usłyszeli potężny huk i zawiadomili służby ratunkowe.

Jeszcze dziewięć minut przed tym zdarzeniem po moście przejechał tramwaj linii 7, jadący w kierunku Weixdorf - poinformował dziennik „Bild”. Gdyby do zawalenia się doszło kilkanaście minut wcześniej, bilans tego zdarzenia mógłby być dużo tragiczniejszy…

Most Caroli łączy Stare Miasto z nowszą częścią Drezna. Powstał w latach 1967-1971 r. w miejscu wcześniejszego mostu, wysadzonego pod koniec drugiej wojny światowej. Składa się z trzech części i odbywa się tu ruch samochodowy, tramwajowy, rowerowy i pieszy.

Zawaliła się jedna z jego części (na długości około 100 m), przeznaczona dla ruchu tramwajowego oraz dla pieszych i rowerzystów. Pod tą częścią znajdowały się linie ciepłownicze. W związku z tym zdarzeniem część mieszkańców Drezna na co najmniej kilka godzin została odcięta od miejskiego ogrzewania.

Przyczyny katastrofy na razie nie są znane. Most został całkowicie zamknięty, bo istnieją obawy, że również jego pozostałe części mogą się zawalić. Wstrzymano również ruch statków na Łebie w okolicy mostu.

11.09.2024 Niedziela.NL // fot. picture.factory / Shutterstock.com

(łk)