Sport

- Czy nadal jesteśmy w światowej czołówce? Nie, nie jesteśmy - powiedział szczerze po porażce 2-5 z Francją Andries Jonker, selekcjoner kobiecej piłkarskiej reprezentacji Holandii.

Holenderkom nie udało się wyjść z grupy Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Kobiet, rozgrywanych obecnie w Szwajcarii. Podopieczne Jonkera zajęły trzecie miejsce w grupie D, za Francją i Anglią. Pomarańczowe wyprzedziły tylko reprezentację Walii.

To właśnie z Walijkami Holenderki wygrały mecz otwarcia. Wygrana 3-0 dawała nadzieję na dobry występ. Potem jednak przyszło zderzenie z brutalną rzeczywistością. Z Anglią Oranje przegrały aż 0-4, a w niedzielę z Francją 2-5.

Przed EURO 2025 Holenderki przegrały wysoko także z inną czołową drużyną świata. Mecz z Niemkami zakończył się dla Pomarańczowych porażką 0-4. Według Jonkera te trzy wysokie porażki z Niemcami, Anglią i Francją pokazują, że holenderskie piłkarki nie należą już do światowej czołówki.

Dla Jonkera Mistrzostwa Europy były ostatnim zadaniem w roli szkoleniowca holenderskich piłkarek. Zapewne dlatego pozwolił sobie na taką szczerość.

- Jestem jednak przekonany, że potencjał tej drużyny jest ogromny. Teraz jednak zagraliśmy poniżej naszych możliwości - powiedział Jonker, cytowany przez portal nu.nl.

Również kobiecej reprezentacji Polski nie udało się awansować do ćwierćfinałów. Polki, podobnie jak Holenderki, wygrały tylko jeden mecz grupowy (3-2 z Dania), a dwa przegrały (0-2 z Niemkami oraz 0-3 z Szwedkami).

W ćwierćfinałach szwajcarskiego EURO Szwecja zmierzy się z Anglią, Norwegia z Włochami, Francja z Niemcami, a Hiszpania ze Szwajcarią. Finał turnieju odbędzie się w Bazylei 27 lipca.

---

14.07.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Następna >