Holenderski żołnierz skazany na prace społeczne za zaatakowanie oficerów policji

Archiwum '19

W miniony poniedziałek Marco Kroon został skazany przez sąd militarny w Arnhem na 100 godzin prac społecznych za uderzenie główką policjanta oraz obnażenie się przed funkcjonariuszką policji.

Kroon to generał holenderskiej armii, który w przeszłości został pasowany na rycerza przez królową Beatrycze. Zaprzecza, że dopuścił się celowego ataku na oficerze policji oraz twierdzi, że nie obnażył się przed policjantką, a jedynie oddawał publicznie mocz. „Sąd wojskowy uważa, że Kroon okazał funkcjonariuszom brak szacunku” - przekazał sędzia, podkreślając przy tym, że zachowanie oskarżonego pozostaje w sprzeczności z tym, jakie przystoi osobie o jego randze. Poza pracami społecznymi, Kroon musi zapłacić zaatakowanym funkcjonariuszom rekompensatę w wysokości 370 euro.

Po odczytaniu wyroku Kroon nadal zaprzeczał stawianym mu zarzutom i przekazał mediom, że planuje odwołanie się od wyroku. Incydent miał miejsce w marcu zeszłego roku, w czasie obchodów karnawału w Den Bosch. Co ciekawe, całe zajście zarejestrowały kamery monitoringu. Z nagrań dość jasno wynika, że prokurator miał rację stawiając zarzuty.

W 2009 roku Marco Kroon został odznaczony Orderem Wojskowym Wilhelma, czyli najwyższym odznaczeniem wojskowym Królestwa Niderlandów (ostatni raz wręczono go w 1955 roku). Kroon wcześniej był również oskarżany o posiadanie narkotyków oraz broni, jednakże został oczyszczony z zarzutów. O wojskowym stało się głośno pod koniec ubiegłego roku, kiedy ujawnił, że został porwany oraz zgwałcony w czasie misji w Afganistanie w roku 2007. Przyznał również, że zabił jednego ze swoich oprawców. O swoich traumatycznych wydarzeniach opowiedział w swojej autobiografii.

10.12.2019 Niedziela.NL

(kk)