Holandia: Przedłużono areszt Polaka podejrzanego o zabicie partnerki

Archiwum '17

Sąd zdecydował, że 26-letni E. K. powinien pozostać w areszcie. Mężczyzna jest podejrzewany o morderstwo Aleksandry G.

Pochodząca z Krosna 25-letnia kobieta zginęła 15 lipca tego roku w hotelu robotniczym Amrâth Hotel w miejscowości Maarsbergen (prowincja Utrecht). Według prokuratury tego dnia doszło do kłótni pomiędzy podejrzanym i jego partnerką. Następnie E. K.  miał ją tak dotkliwie pobić, że Polka zmarła.

Świadkowie zeznali, że widzieli tego feralnego dnia Aleksandrę G. siedzącą na korytarzu hotelu. Wyglądało na to, że nie mogła wejść do pokoju, opisuje dziennik AD. Następnie słyszano dobijanie się do drzwi, a po południu jej zwłoki znaleziono w pokoju. E. K. został szybko zatrzymany i obecnie przebywa w więzieniu w Almere.

We wtorek w Utrechcie odbyło się wstępne posiedzenie sądu w tej sprawie. Pani adwokat podejrzanego zwróciła się z wnioskiem o zwolnienie klienta. Argumentowała, że jej klient już od trzech miesięcy przebywa w areszcie, a jego zwolnienie nie wpłynęłoby negatywnie na dalsze śledztwo.
E. K. nie przyznaje się do winy. Mężczyzna przyznał co prawda, że zadał ofierze jeden cios, ale według jego pani adwokat nie ma żadnych dowodów na to, że podejrzany świadomie poważnie pobił ofiarę.

Według prokuratury podejrzany ukrywa część informacji na temat tego, co wydarzyło się 15 lipca, a stawiany mu zarzut jest na tyle poważny, że areszt powinien zostać przedłużony. Sąd zgodził się z tą argumentacją i 26-latek pozostanie za kratkami, opisuje AD.

Prokuratura nadal czeka na raporty biegłych w tej sprawie (np. patologa, radiologa i toksykologa). Powinny być gotowe pod koniec października. Właściwy proces w tej sprawie rozpocznie się najprawdopodobniej w lutym 2018 roku.

12.10.2017 ŁK Niedziela.NL