Holandia: Tragedia w Alpach. Nie żyje troje Holendrów

Świat

W szwajcarskich Alpach Zachodnich zginęło troje holenderskich alpinistów: dwóch mężczyzn w wieku 32 i 40 lat oraz 32-letnia kobieta.

W piątek Holendrzy planowali zdobyć szczyt Grosshorn (3.754 m n. p. m.) w Alpach Berneńskich, będących częścią Alp Zachodnich. Długo jednak nie wracali i w sobotnie popołudnie rozpoczęto ich poszukiwania.

Niestety potwierdził się najczarniejszy scenariusz. W niedzielę rano odnaleziono ich ciała u podnóża lodowca. Najprawdopodobniej udało im się wejść na szczyt, ale przy schodzeniu porwała ich lawina - poinformował w poniedziałek portal nu.nl.

Byli to doświadczeni alpiniści, mający licencję instruktorów Holenderskiego Stowarzyszenia Wspinaczki Górskiej NKBV. Według dyrekcji tego stowarzyszenia alpiniści wybrali „wymagającą trasę”, ale „całkowicie w zasięgu ich możliwości”, czytamy w dzienniku „AD”.

- To wielka strata dla naszego związku. Nie tylko byli dobrymi i doświadczonymi alpinistami, ale przede wszystkim dobrymi ludźmi i zaangażowanymi wolontariuszami. Będzie nam ich brakować - tak tę tragedię w górach skomentował Peter Valkenburg, przewodniczący NKBV, cytowany przez nu.nl.

Szwajcarskie służby prowadzą dochodzenie, mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności śmierci trojga Holendrów, poinformowały holenderskie media.

23.05.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)