Polska: Nowe auta drogie jak diabli. Wśród używanych wciąż króluje VW

Motoryzacja

Fot. iStock

Pierwszy raz od dawna wzrosła sprzedaż nowych samochodów, ale ich ceny są bardzo wysokie. Jak na to reaguje rynek używanych samochodów?

Jeżeli ktoś jeszcze niedawno chciał od ręki kupić samochód, to miał z tym problem. Pandemia i wstrzymanie produkcji w azjatyckich fabrykach podzespołów sprawiły, że w Europie zabrakło aut. Jeżeli klient zamówił samochód, to musiał na niego czekać nawet rok. Jednocześnie samochody zaczęły szybko drożeć.

W tej sytuacji Polacy chcieli kupować dobre auta używane. Ale i tu pojawił się problem, bo skoro nowe drożały, to używane także. Najlepsze sztuki momentalnie znikały z komisów. Do Polaków jako klienci dołączyli Ukraińcy. Ponieważ mogli wywozić na Ukrainę samochody bez cła, momentalnie wyczyścili komisy.

Klienci wrócili do salonów

A jak jest obecnie? Najogólniej – sytuacja się normuje. W styczniu 2023 roku zarejestrowano w Polsce ponad 35 tys. sztuk nowych samochodów osobowych. To wzrost o 20 proc. w ujęciu rok do roku. To pierwsza dobra wiadomość dla branży od 2 lat.

Powodów, dla których Polacy kupują więcej samochodów, jest kilka. Po pierwsze, rządowe dopłaty do zakupu aut elektrycznych. Po drugie, ich dostępność. Klienci wrócili do salonów, bo na samochody nie trzeba już czekać miesiącami.

Problemem wciąż jednak jest wysoka cena. Na dodatek wysokie stopy procentowe sprawiają, że koszt kredytu na zakup auta także jest wysoki.

Polacy wydali ponad 16 mln zł

„Trudności z dostępem do nowych samochodów spowodowały przekierowanie uwagi wielu kierowców na pojazdy używane – także te z zagranicy. Wzrósł średni wiek sprowadzanych pojazdów, który wyniósł ponad 12 lat, natomiast w przypadku modeli z silnikami benzynowymi było to 13 lat” – to wnioski z raportu Otomoto.

W 2022 roku dużym zainteresowaniem cieszyły się samochody z wysokim przebiegiem – więcej niż 20 proc. wyświetleń dotyczyło pojazdów o przebiegu od 150 do 200 tysięcy kilometrów. Polacy szukali też aut starszych – przynajmniej 10-letnich.

Według raportu Clicktrans, w 2022 roku Polacy sprowadzili do kraju ponad 690 tys. aut o łącznej wartości ponad 16 mln zł.

„To aż o 14 proc. mniej niż w 2021 roku. Mimo mniejszej liczby sprowadzonych aut ich łączna wartość była zbliżona, co pokazuje duże wzrosty cen samochodów” – czytamy.
Niemcy, Francja i Szwecja

Najwięcej aut ściągamy z Niemiec. W 2022 roku była to ponad połowa wszystkich zleceń na import samochodu do Polski. Co do marek, to wybieramy:

- volkswagen,
- audi,
- bmw.

„Drugie miejsce, jeśli chodzi o udział w zleceniach na sprowadzenie samochodu do Polski, zajęła Francja. Zlecenia na transport auta z tego kraju stanowiły w 2022 roku ponad 12 proc. wszystkich zleceń na transport samochodów. Francja odnotowała niewielki wzrost (o prawie 1 p.p.) w stosunku do 2021 roku.

W ubiegłym roku do czołówki państw, z których sprowadzamy auta, weszła też Szwecja, która zajęła miejsce Wielkiej Brytanii. Zlecenia na transport samochodu z tego kraju stanowiły 3,5 proc. wszystkich zleceń w tej kategorii (o 1,4 p.p. więcej niż rok wcześniej)” – podają eksperci.

01.03.2023 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki