Holandia: Nie udało się wdrożyć zdrowszego stylu życia – zbyt duża grupa nastolatków wciąż otyła

Dziecko i rodzic

Fot. Shutterstock, Inc.

Okazuje się, że trzy lata po tym jak 70 organizacji z branży spożywczej i sportowej oraz sektora zdrowia i edukacji podpisało umowę z rządem dotyczącą promowania zdrowego stylu życia, nie udało się osiągnąć większości założonych celów – wynika z oceny specjalnego organu instytutu zdrowia publicznego RIVM.

W porozumieniu znalazły się liczne zapisy dotyczące m.in. walki z otyłością i uzależnieniem od nikotyny, a także plany dotyczące zwiększenia ćwiczeń fizycznych oraz wdrożenia zdrowszej diety. Cele mają zostać osiągnięte do 2040 roku, choć ustalono też „pośrednie, roczne cele”. Z 39 celów, które miały być zrealizowane do 2020 roku, tylko 13 zostało osiągniętych, z czego dziewięć dotyczyło palenia tytoniu (wzrosły podatki od wyrobów tytoniowych, mniej młodych ludzi zaczyna palić, poza tym papierosy nie są już dostępne we wszystkich sklepach i są sprzedawane w ujednoliconych opakowaniach).

Niestety, jeśli chodzi o liczbę dzieci w wieku od 4 do 18 roku życia zmagających się z nadwagą, ich liczba nawet wzrosła o 1,5%, do łącznej liczby 14,9%. Z badania wynika, że obecnie jedynie 40% szkolnych stołówek serwuje zdrowe jedzenie, podczas gdy celem jest osiągnięcie co najmniej liczby 50%. Co więcej, z opublikowanych w sierpniu ubiegłego roku badań organizacji ds. konsumentów Consumentenbond wynika, że niektóre przeznaczone dla dzieci napoje oznaczone jako „owocowe” zawierają ponad 4 kostki cukru w jednej porcji. Organ przetestował 30 różnych soków owocowych dla dzieci, każdemu z nich przyznając „punkty odżywcze”, oceniając m.in. zawartość cukru, soli, owoców, błonnika oraz kalorii. Z kolei z raportu Unicef opublikowanego w minionym tygodniu wynika, że aż 75% żywności przeznaczonej dla dzieci nie spełnia wymogów „zdrowej żywności”: produkty te mają za dużo kalorii, soli oraz tłuszczów nasyconych, zaś za mało witamin i błonnika.

Nie odnotowano za to wzrostu liczby otyłych dorosłych. Co więcej, spadła też liczba dorosłych spożywających nadmierne ilości alkohol – z 8,5% do 6,9%, choć możliwe, że było to związane z trwającą pandemią koronawirusa oraz zamknięciem restauracji, barów i klubów.

Instytut zdrowia publicznego RIVM poinformował, że trzeba zrobić więcej, aby walczyć z otyłością u dzieci oraz nadmiernym spożywaniem alkoholu przez dorosłych. Rozwiązaniami dla tej sytuacji mogłoby być opodatkowanie cukru oraz wprowadzenie tzw. ceny minimalnej alkoholu (poniżej której nie będzie można sprzedawać alkoholu), ale holenderski rząd od jakiegoś czasu zwleka z wprowadzeniem tych zmian. Możliwe, że nowy gabinet rządowy ponownie rozważy te kwestie.


10.07.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)


Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki