Holenderska organizacja bije na alarm: „W awaryjnych ośrodkach dla uchodźców panują fatalne warunki!”

Holandia

Warunki życia panujące w awaryjnych centrach dla uchodźców są „fatalne” i „nie do zaakceptowania”, zaś z powodu tej sytuacji cierpią głównie dzieci – twierdzi organizacja działająca na rzecz uchodźców Vluchtelingenwerk.

W wielu awaryjnych centrach dla uchodźców mieszkańcy są zakwaterowani w dużych namiotach, w halach sportowych, na statkach lub w barakach wojskowych, które nie nadają się do życia w miesiącach zimowych, ponieważ nie posiadają odpowiedniego ogrzewania.

Poza tym w centrach całkowicie brakuje prywatności: sypialnie nie mają sufitów i są oddzielone od siebie jedynie cienkimi ścianami. Jak twierdzi organizacja, słychać tam każdy dźwięk, rozmowę, płacz dziecka. Tego rodzaju ośrodki nie są też bezpieczne, zaś dzieci są niemal całkowicie pozbawione dostępu do edukacji.

Organizacja Vluchtelingenwerk oceniła warunki życia w 21 z 35 awaryjnych centrów dla uchodźców działających na terenie Holandii. W 16 z 21 placówek żyją osoby nieletnie. Większość mieszkańców awaryjnych centrów znalazło się tam, ponieważ uciekało przez wojną bądź represjami. Wielu z nich przybyło z krajów, takich jak Syria, Afganistan, Jemen oraz Turcja.

Przedstawiciele Vluchtelingenwerk skrytykowali władze lokalne, które nie były w stanie zapewnić odpowiedniej liczby łóżek dla uchodźców. Innym problemem są braki mieszkań socjalnych, co sprawia, że osoby, które otrzymały już prawo do pobytu w Holandii, nie mają gdzie zamieszkać i często są zmuszone do spędzenia wielu miesięcy awaryjnych ośrodkach.

09.12.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)