Holandia: "Nawracanie" dżihadystów nie ma sensu

Archiwum '15

fot. Shutterstock

Zmuszanie radykalnych muzułmanów i ludzi, którzy brali udział w walkach w Syrii do przejścia przez program mający na celu zmianę ich światopoglądu nie ma sensu, powiedział parlamentarzystom minister sprawiedliwości Ard van de Steur.

Badania pokazują, że tego typu programy są skuteczne tylko wtedy, gdy zaangażowane w nie osoby są otwarte na zmiany, dodał Van de Steur odpowiadając na pytania posłów socjalistycznych i GroenLinks, którzy chcieli wiedzieć, czy podobne kursy mogłyby być obowiązkowe.

Van de Steur nie jest również zwolennikiem zamykania potencjalnych dżihadystów. Takie praktyki oznaczałyby skazywanie osób mogących zagrażać społeczeństwu, jeszcze zanim zrobiły one cokolwiek złego i byłyby niezgodne z konstytucją. Minister postanowił przyjrzeć się natomiast projektowi elektronicznego znakowania potencjalnych terrorystów.

We wtorek przedstawiono również projekt, zgodnie z którym radykalni muzułmanie mieliby codziennie stawiać się na posterunku policji. Jeśli pomysł zostanie zaakceptowany, znacząco wpłynie na kontrolę zagrożeń terrorystycznych.


11.12.2015 MŚ Niedziela.NL

Komentarze 

 
+1 #1 Dariusz 2015-12-13 02:31
Znaczyć ich wszystkich, znaki na czole, a jak zbliży się do innego obywatela na 10 metrów to można go zastrzelić. Zaraz byłby porządek. No oczywiście, trzeba rozwiązać problem broni dla każdego obywatela europejczyka - przydział automatyczny
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki