Liczba tygodnia: 850.000

Archiwum

850.000 euro rocznie – tyle zarabia królowa Beatrix i tyle od 30 kwietnia zarabiać będzie nowy król Holandii, Wilhelm-Aleksander. Kto w Holandii dużo zarabia, ten płaci wysokie podatki, można pomyśleć, więc pewnie duża część tej kwoty trafia z powrotem do państwowej kasy? Otóż nie. Jak mówi holenderska konstytucja, członkowie rodziny królewskiej są zwolnieni z jakichkolwiek podatków.

Powinno się to zmienić, uważa część holenderskich parlamentarzystów. Posłowie lewicowej PvdA oraz liberalnych VVD i D66 zapowiedzieli, że są za zmianą konstytucji i za opodatkowaniem pensji, jaką rodzina królewska dostaje od państwa.

Czy gdyby im się udało zrealizować ten plan – co jest trudne, gdyż do zmiany konstytucji potrzeba większości 2/3 – oznaczać to będzie obniżkę pensji dla przyszłego króla? Otóż nie. Posłowie chcą, by pensja netto pozostała na starym poziomie. W dniu, w którym weszłoby w życie prawo zobowiązujące rodzinę królewską do płacenia podatków, otrzymaliby oni jednocześnie znaczną podwyżkę. Tak aby netto dla króla znów zostało 850.000 rocznie.

Szkoda czasu na takie symboliczne zmiany, mówią holenderscy przeciwnicy monarchii. Towarzystwo Republikańskie NRG uważa, że król powinien zarabiać 150,000 euro rocznie. Organizacja już zaczęła zbierać podpisy pod projektem regulującej to ustawy. Jeśli pod dokumentem podpisze się co najmniej 40,000 Holendrów, parlament będzie musiał się nim zająć.

Szanse na to są znaczne. Jak pisze dziennik de Telegraaf aż 70 procent Holendrów uważa obecną pensją monarchy za zbyt wysoką. Z sondażu przeprowadzonego przez RTL Nieuws wynika, że większość Holendrów chciałaby, aby król zarabiał 250.000-500.000 euro rocznie. Co piąty ankietowany uważa z kolei, że 100.000 euro rocznie królowi w zupełności powinno wystarczyć.

Ł.K., Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki