Polska: Miał zarobić 500 złotych, skończył w areszcie

Polska

Fot. iStock

Złodzieje poprosili nastolatka o drobną pomoc. W zamian zaoferowali mu niewielką zapłatę. Ten „dobry uczynek” będzie kosztował go nawet kilka lat odsiadki.

Podając się za policjantów, złodzieje przekonali swoją ofiarę, że prowadzą działania przeciwko oszustwom i oszustom. Rola okłamywanej przez nich kobiety miała polegać na udziale w rzekomo przygotowywanej przez nich prowokacji. Argument okazał się na tyle skuteczny, że mieszkanka Sosnowca zdecydowała się przekazać na ten cel 320 tysięcy złotych!



Wpadł w ręce policjantów



W tym czasie okolice bankomatu, z którego miały być wypłacone skradzione pieniądze, patrolowali policjanci. Ich uwagę zwrócił jeden z mężczyzn, który nerwowo rozglądał się na różne strony. Przy samym bankomacie zauważyli również nastolatka z twarzą zasłoniętą ciemnym kominem.

Kiedy mundurowi postanowili wylegitymować chłopaka, szybko okazało się, że właśnie uczestniczy on w finalizowaniu przestępstwa. Z konta oszukanej przez złodziei kobiety zdążył dwukrotnie wypłacić 8 tys. zł. 17-latek przyznał się do winy. Tłumaczył jednak, że incydent miał być jedynie drobną przysługą dla nieznanego mu mężczyzny.



– Wyjaśnił, że zrobił to na zlecenie nieznajomego mężczyzny, któremu miał potem przekazać gotówkę w umówionym miejscu, a w zamian dostać za to 500 złotych – relacjonują policjanci.



Sprawą zajęła się już warszawska prokuratura. Decyzją sądu zatrzymany chłopak trafił na trzy miesiące do aresztu, gdzie poczeka na dalszy rozwój sprawy. 17-latek może usłyszeć wyrok nawet 8 lat pozbawienia wolności.

21.05.2022 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot iStock

(sm)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki