Ciepłe myśli na holenderską niedzielę: Demencja, smutna opowieść o zapominaniu (cz.174)

Ciepłe myśli

fot. Shutterstock, Inc.

Ciepłe myśli na holenderską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur


Demencja - smutna opowieść o zapominaniu

Moja córka weszła do domu. Wróciła właśnie z pracy. Zmęczona rzuciła kurtkę na krzesło i opadła na kanapę.
- Co? Ciężki dzień? - zapytałam.
- No, trochę - zaczęła. Od kilku miesięcy moja nastolatka pracuje w sklepie. Czasem po lekcjach a najczęściej w weekendy stoi przy kasie lub przed sklepem. Zdecydowanie woli to pierwsze zajęcie. Praca przed sklepem polega na tym, że środkiem dezynfekującym przemywa oddawane przez klientów sklepu wózki. Zawsze starannie się ubiera, grube rajstopy, dwie pary skarpet i ciepłe spodnie. Przed sklepem stoi czasem kilka godzin. Gdy wychodzi patrzę na nią z dumą i żalem. Znowu zmarznie. Wiele osób nie wie, jak ciężko pracują ci młodzi ludzie. Tym razem jednak pracowała przy kasie.
- Co się stało? - zapytałam.
- Dziś do kasy podeszła starsza pani, taka babcia. Miała sporo zakupów. Wszystko wyszło jakoś koło 75 euro. Zeskanowałam zakupy, powiedziałam ile kosztują i pani chciała płacić kartą. No i coś nie działało. Babcia zaczęła się denerwować. Głośno mówiła pin, który wciska. Powiedziałam, że pomogę. Wyszłam zza kasy i podeszłam do niej. Babcia zdenerwowana powtarzała, że pin to 5678AD. Trochę się zdziwiłam. Aparat pokazał, że kod jest błędny. Wtedy zapytałam tą panią, czy to, co podaje to nie przypadkiem jej kod pocztowy. U nas do kodu dodane są zawsze dwie litery, prawda? Pani bardzo się zmartwiła i była tak okropnie zdezorientowana. I wtedy już wiedziałam, co się dzieje. Ta pani musiała mieć demencję. Razem z kierownikiem załatwiliśmy, że zakupy zostaną w sklepie, ale pani z rachunkiem, wydrukowanym, ale nieopłaconym, na którym napisaliśmy, co się stało, wróci do domu i może potem ktoś z rodziny przyjdzie i zapłaci za zakupy. Cały czas starałam się być bardzo spokojna. Uśmiechałam się też, ale pewnie pod maseczką nie było widać. Było mi tak przykro, ta pani, była tak bardzo zagubiona i okropnie się wstydziła. Cały czas mówiła, że pewnie myślimy, że jest głupia. Zapewniałam ją wiele razy, że ani przez chwilę tak nie pomyślałam. Nie myślałam mamo, wiem przecież jak to jest.
Wiem, że wie, bo bardzo bliska nam osoba również cierpi na tę chorobę. Poznaliśmy wszystkie objawy i staramy się z tym pogodzić.
- I co się stało? Ktoś przyszedł?
- Tak. Godzinę później przyszła synowa tej pani. Wszystko załatwiła. Mówiła, że te zakupy, jeśli jest to możliwe, zostaną w sklepie, ponieważ ona już dziś kupiła dla teściowej wszystko, co potrzebne. W sumie wszystko teoretycznie dobrze się skończyło, ale jakoś tak dziwnie się czuję.

Holenderskie dane nie są optymistyczne, szacuje się, że 1 na 5 osób zapada na demencję. Warto jest, więc wiedzieć, jakie są objawy tej choroby.

Uwagę należy zwrócić, gdy bliska nam osoba zaczyna mieć problemy z pamięcią. Oczywiście, czasem każdemu z nas zdarza się coś zapomnieć, ale w tym przypadku chodzi o częstsze zapominanie niż zazwyczaj. Na przykład, gdy nasza bliska osoba zbyt często zapomina, gdzie coś odłożyła. Jeśli ma problemy w rozpoznawaniu pewnych ludzi, przedmiotów, dźwięków lub zapachów. Nie ma, na co zwlekać, należy kontaktować się z lekarzem domowym. Również problemy z wykonywaniem codziennych czynności, takich jak ubieranie się lub rozbieranie są alarmujące. Niepokoić powinny również trudności w planowaniu, celowym działaniu jak i rozwiązywaniu problemów.

Innymi objawami demencji są zmiany w zachowaniu. Często można zauważyć, że osoby nam bliskie stają się agresywne, gdy wcześniej nigdy takie nie były. Do agresji bardzo często dołącza podejrzliwość. Osoby cierpiące na demencję są również bardzo niespokojne. Objawia się to np. bębnieniem palcami, chodzeniem dookoła lub niemożnością spokojnego siedzenia. Takie osoby również mogą nagle zacząć ukrywać przedmioty w domu w obawie, że coś może się z nimi stać. Także zbieractwo jest objawem demencji. Co również bardzo przykre, bliska nam osoba może nagle zacząć się bardzo niestosownie zachowywać, np. nagle zacznie kląć, gdy wcześniej nigdy tego nie robiła.

Warto również zwrócić uwagę na nietypowe zmiany nastroju, szczególnie, jeśli chodzi o napady depresyjne lub lękowe. Wtedy koniecznie należy samemu szukać pomocy, ponieważ osoby chore nie zawsze zdają sobie z tego sprawę.
- Ja nie chcę zapomnieć - szepnęła moja córka.
- Ja też nie - przytuliłam ją bardzo mocno.

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

Agnieszka


07.02.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock.Incl

(as)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki