Holandia: Tragiczny weekend na holenderskich drogach - nie żyje 7 osób

Archiwum '19

fot. 4kclips / Shutterstock.com

W miniony weekend wypadki drogowe doprowadziły do śmierci siedmiu osób. Co więcej, dwoje dzieci w wieku 7 lat trafiło do szpitala w stanie krytycznym, po tym jak zostały wyrzucone z samochodu po wypadku na A50, w pobliżu Ravenstein.

Wypadek z udziałem dwojga dzieci, miał miejsce w niedzielę po południu. Samochód, w którym poza tym jechało dwoje dorosłych, zjechał z drogi z nieznanych przyczyn. Wszystkie ofiary trafiły do szpitala, choć tylko dzieci w stanie zarażającym ich życiu.

Z kolei w innym wypadku, na A16, w pobliżu rotterdamskiego Maasvlakte, zginęła kobieta, zaś kilka innych osób zostało rannych. Jak przekazała na Twitterze lokalna policja, do wypadku doszło prawdopodobnie z winy nieostrożnie jadącego kierowcy. Na skutek wypadku jedna osoba została uwięziona w samochodzie. Kilka innych samochodów zostało zniszczonych.

W sobotę po południu, około godziny 14:20, na skrzyżowaniu pomiędzy Molendijk, Oudedijk oraz Oostdijk w Kortgene, znaleziono martwego kierowcę w samochodzie. Policja podejrzewa, że ciało leżało tam już od jakiegoś czasu i że ofiara brała udział w jednoosobowym wypadku drogowym.

W sobotę rano trzy osoby zginęły w wypadku na drodze N272 w Handel (Brabancja Północna). Tragedia miała miejsce około godziny 7:15 i brały w niej udział trzy samochody. W rozmowie z Omroep Brabant rzecznik prasowy lokalnej policji przekazał, że prawdopodobnie kierowca jednego auta zjechał na niewłaściwy pas, co doprowadziło do zderzenia z dwoma jadącymi z naprzeciwka pojazdami. Zginął 31-latek z Erp oraz para z Helmond (55 oraz 59 lat). W trzecim samochodzie jechała 27-latka oraz 15-latka z Helmond. Zostały ranne, ale ich obrażenia nie są poważne.

42-letni mężczyzna z Twello zginął na skutek potrącenia przez samochód na ulicy Haaksbergseweg w Neede. Do zdarzenia doszło około 2:00 nad ranem, w sobotę. Za kierownicą siedział 44-letni mężczyzna z Enschede. Jak przekazała policja, ofiara szła ulicą. Po zderzeniu, zmarła na miejscu. Nie wiadomo, co w środku nocy mężczyzna robił na trasie. Wszczęto dochodzenie w sprawie wypadku.

W sobotę nad ranem doszło do kolejnej tragedii. 25-latek z De Lier zmarł w wypadku drogowym w jego mieście rodzinnym. Jechał na skuterze, kiedy nagle, z nieznanych przyczyn, wjechał do wody. Znalazł go przechodzeń. Młody mężczyzna prawdopodobnie utonął.


15.07.2019 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
0 #1 Wojtus 2019-07-17 13:06
Przecież w Polsce taki weekend to się nie zdążył od czasów Bolesława Chrobrego chyba żeby tylko 7 osób zginęło na drogach
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki