Dwa gole Lewandowskiego w „szalonym” meczu w Amsterdamie

Temat Dnia

fot. CosminIftode / Shutterstock.com

W 87. minucie Ajax prowadził jeszcze 2-1, ale ostatecznie spotkanie z Bayernem zakończyło się remisem 3-3. „Spektakl w Amsterdamie”, „świetna reklama futbolu” – eksperci i prasa są zachwyceni widowiskiem na Johan Cruijff Arena.

Sześć goli w tym trzy w ostatnich minutach, dwie czerwone kartki, dwa rzuty karne, zmieniające się prowadzenie i wiele emocji – kibice, którzy przyszli w środę na stadion w holenderskiej stolicy lub obejrzeli spotkanie Ajax-Bayern w telewizji, nie mogli narzekać na nudę.

Stawka: pierwsze miejsce w grupie

Stawką środowego meczu było pierwsze miejsce w grupie E Ligi Mistrzów. Obie drużyny awans do fazy pucharowej turnieju zapewniły sobie już wcześniej, ale zajęcie pierwszego miejsca oznacza (przynajmniej teoretycznie) łatwiejszego rywala w kolejnej rundzie. Dlatego oba zespoły nie zlekceważyły meczu, dzięki czemu zobaczyliśmy piękne widowisko. Ajax, by zająć pierwsze miejsce w grupie, potrzebował zwycięstwa; dla Bayernu remis był wystarczający.

Pierwsza połowa nie zapowiadała aż tak wielkich emocji. W 13. minucie prowadzenie gościom dał Lewandowski. Polak zachował zimną krew w polu karnym i mocnym strzałem pokonał Onanę, bramkarza Ajaxu.

Druga połowa była już prawdziwym thrillerem. W 61. minucie wyrównującą bramkę zdobył Tadić, ale kilka minut później humory amsterdamskich widzów popsuł sędzia, który wyrzucił z boiska Wöbera. Gospodarze nie grali w osłabieniu długo, bo 8 minut później czerwony kartonik zobaczył Müller.

Thriller w drugiej połowie

Następnie otworzył się worek z bramkami. W 82. minucie Tadić wykorzystał rzut karny i dał prowadzenie Ajaxowi. Przy takim wyniku to właśnie amsterdamska drużyna zajęłaby pierwsze miejsce w grupie.

Rezultat taki utrzymywał się do 87. minuty, ale wtedy sędzia podyktował kolejnego karnego, tym razem dla Bayernu. Drugiego gola w meczu zdobył Lewandowski.

W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Bayern wyszedł nawet na prowadzenie, po trafieniu Comana. Kto myślał, że w tym meczu doszło już do wystarczającej liczby zwrotów akcji, ten się mylił. W piątej minucie doliczonego czasu gry padł kolejny gol: Tagliafico ustalił wynik na 3-3.

„Prawdziwa reklama futbolu”

- Od pierwszej minuty graliśmy na całego z czołową drużyną Europy. Czasem byliśmy naiwni i popełnialiśmy błędy, dzięki którym Bayern przeprowadzał kontry. Tego nie możemy robić – mówił po meczu trener Ajaxu, Erik ten Hag.

- Ale chcę podziękować mojej drużynie za ten mecz i wszystkie dotychczasowe spotkania w europejskich pucharach. Nie przegraliśmy żadnego z dwunastu europejskich meczów w tym sezonie, to naprawdę dobry wynik – dodał szkoleniowiec Ajaxu, cytowany przez stołeczny dziennik „Het Parool”.  

Także trener Bayernu był zadowolony. – Zobaczyliśmy sensacyjnie dobre spotkanie, ten mecz był prawdziwą reklamą futbolu – powiedział Niko Kovac, cytowany przez portal nu.nl.

- To nie był nas najlepszy mecz, ale najważniejsze jest to, że zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie. Wiemy, że stać nas na lepszą grę, ale wykonaliśmy ważny krok i możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość – podsumował spotkanie Robert Lewandowski. -

Kolejna runda – kto rywalem Ajaxu?

W drugim meczu grupy E rozegranym w środę Benfica pokonała na własnym terenie AEK Ateny 1-0.

Dzięki remisowi w Amsterdamie to Bayern został zwycięzcą tej grupy. Bawarczycy stracili punkty jedynie w starciach z Ajaxem (dwa remisy), a pozostałe mecze wygrali i uzbierali tym samym 14 punktów. Holenderska drużyna również nie przegrała żadnego ze spotkań fazy grupowej (3 zwycięstwa, 3 remisy) i z 12 punktami na koncie zajęła drugie miejsce.

Benfica zdobyła w sumie 7 punktów i tegoroczną przygodę z europejskimi pucharami kontynuować będzie w Lidze Europy. Powodów do radości nie mają ateńscy kibice, gdyż ich AEK przegrało wszystkie sześć spotkań i nie zdobyło ani jednego punktu.

Losowanie par 1/8 finału Ligi Mistrzów odbędzie się w najbliższy poniedziałek. Rywalem Ajaxu będzie drużyna, która zajęła pierwsze miejsce w którejś z pozostałych grup. Potencjalni przeciwnicy amsterdamczyków to Real Madryt, FC Barcelona, FC Porto, Borussia Dortmund, Paris Saint-Germain, Manchester City lub Juventus Turyn.

Pierwszy mecz 1/8 finału tegorocznej edycji Ligi Mistrzów odbędzie się w połowie lutego, a spotkania rewanżowe zostaną rozegrane w pierwszej połowie marca.



14.12.2018 ŁK Niedziela.NL



Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki