Zamach w Strasburgu: Premier Holandii potępia atak

Archiwum '18

Strasburg, fot. Netfalls Remy Musser / Shutterstock.com

Premier Holandii, Mark Rutte, przekazał, że jest wstrząśnięty wczorajszym atakiem na bożonarodzeniowym jarmarku w Strasburgu. Co najmniej trzy osoby zginęły, zaś 12 zostało rannych. Jak potwierdził francuski minister spraw wewnętrznych, Christophe Castaner, 6 osób walczy o życie. Sprawca wciąż przebywa na wolności.

Premier Holandii przekazał swoje kondolencje
"Dotarły do nas okropne informacje o strzelaninie w Strasburgu" – napisał na Twitterze premier Holandii. „Moje myśli łączą się z ofiarami ataku oraz ich najbliższymi. Przekazałem już swoje kondolencje prezydentowi Francji, Emmanuelowi Macronowi”.

Holenderskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie otrzymało jeszcze żadnych informacji na temat śmierci obywateli Holandii. Ministerstwo pozostaje w stałym kontakcie z francuskimi władzami.

Horror na świątecznym jarmarku
Wczoraj, około godziny 20, uzbrojony mężczyzna pojawił się w historycznej części Strasburga i otworzył ogień w okolicy jarmarku bożonarodzeniowego. Zanim 29-latek zbiegł z miejsca zdarzenia, został postrzelony przez francuskiego żołnierza - poinformowała lokalna policja. Sprawca został zidentyfikowany dzięki nagraniom z kamer przemysłowych. Najprawdopodobniej to tzw. „samotny wilk”.

Poszukiwania napastnika
Francuski minister spraw wewnętrznych, Christophe Castaner, poinformował, że w poszukiwaniach napastnika bierze udział 350 funkcjonariuszy policji oraz żandarmerii, a także śmigłowce, wojsko oraz specjalna jednostka antyterrorystyczna. „Sprawca ataku dwukrotnie wymienił ogień z naszymi siłami” - przekazał minister. Następnie miał wsiąść do taksówki i zbiec do dzielnicy Neudorf położonej na południu Strasburga (kierowca taksówki wyszedł z tego bez szwanku).

Parlament Europejski został ewakuowany i zamknięty. Przewodniczący parlamentu, Antonio Tajani, napisał na Twitterze, że kierowana przez niego instytucja nie da się zastraszyć przez ataki terrorystyczne. "Nie spuszczamy głowy, pokonamy terroryzm i tych, którzy atakują nasz europejski styl życia". „Wyrażam również głęboki smutek z powodu tej tragedii” - dodawał.  

Kim jest sprawca?
To urodzony i mieszkający w Strasburgu 29-letni Cherif C., który ma algierskie korzenie. Wiadomo, że mężczyzna już wcześniej był poszukiwany w związku z rabunkiem oraz próbą zabójstwa. Poza tym odbywał już wyroki, zarówno w kraju, jak i na terytorium Niemiec. W związku z podejrzeniami o islamską radykalizację, figurował również w kartotece z dopiskiem "S" (czyli był w gronie przestępców najbardziej zagrażających bezpieczeństwu kraju).

„Musimy być bardzo ostrożni przy kwalifikowaniu czynu jako ataku o podłożu terrorystycznym” - przekazał Laurent Nunez, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. „29-latek był znany policji z powodu popełnienia przestępstw innych niż te związane z terroryzmem. Udało się ustalić, że w czasie pobytu w więzieniu został poddany radykalizacji, ale jego przemiana polegała bardziej na praktykowaniu islamu”.


13.12.2018 KK Niedziela.NL


Komentarze 

 
0 #1 Robert 2018-12-13 11:51
I tak nic z tym niet zrobia
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki