Holenderska „walka stulecia”. Będzie rewanż?

Archiwum '16

fot. Shutterstock

To miała być walka stulecia, ale skończyło się na niespełna dwóch rundach i kontuzji. W kickbokserskim starciu Rico Verhoevena i Badra Hariego zwycięzcą został ten pierwszy.

Pochodzący z holenderskiego Bergen op Zoom 27-letni Rico Verhoeven to obecny mistrz świata federacji GLORY, a 32-letni Holender marokańskiego pochodzenia Badr Hari to w oczach wielu fanów legenda kick-boxingu. O ich zaplanowanej na sobotę 10 grudnia walce niderlandzkie media mówiły już od dawna, nierzadko nazywając ją „walką stulecia”.

Walka odbyła się w niemieckim Oberhausen, niedaleko holenderskiej granicy. Kibice liczyli na wielki spektakl, ale mogli poczuć rozczarowanie. Po pierwszej, dosyć spokojnej rundzie, wydawało się, że przewagę miał Badr Hari. W drugiej rundzie kontrowersyjny 32-latek się jednak poddał, ze względu na kontuzję ręki.     

- Właściwie to nie chciałem, by to się tak skończyło – skomentował zwycięzca. Także Badr Hari nie był zadowolony. – Nie chciałem przegrać w ten sposób, a on nie chciał w ten sposób wygrać – powiedział.

Wiele wskazuje na to, że dojdzie do kolejnego starcia pomiędzy tymi dwoma zawodnikami, spekulują niderlandzkie media. Dużo będzie zależeć od decyzji holenderskiego sądu najwyższej instancji, który jeszcze w tym roku ma się wypowiedzieć w sprawie kary więzienia, na jaką sąd niższej instancji skazał 32-letniego sportowca. Badr Hari został skazany na dwa lata więzienia (z czego 10 miesięcy to kara w zawieszeniu) za brutalne pobicie w 2012 r. biznesmena Koena Everinka oraz udział w innych bójkach. Everink został w marcu tego roku zamordowany w swoim domu, a głównym podejrzanym w tej sprawie jest trener tenisa Mark de J. (więcej na temat tej sprawy TUTAJ).   



12.12.2016 ŁK Niedziela.NL



Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki