14-letni Holender zginął po wypadku na nartach w Austrii

Świat

fot. Shutterstock, Inc. / zdjęcie ilustracyjne

14-letni Holender zginął w Austrii po wypadku na nartach, w wyniku którego spadł z kilkudziesięciu metrów ze skarpy – podała w oświadczeniu policja z austriackiego Tyrolu.

Do wypadku doszło około godziny 13:50 w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia w ośrodku narciarskim Hochoetz, popularnym miejscu wypoczynku dla rodzin, oferującym kilka tras dla początkujących narciarzy i snowboardzistów.

Chłopiec jeździł samotnie na nieco bardziej zaawansowanej, czerwonej trasie zwanej „Sie”. „W rejonie stacji w dolinie Kühtailebahn z nieznanych powodów przekroczył krawędź stoku i spadł z około 25 metrów ze stromego nasypu, co spowodowało poważne obrażenia” - poinformowała policja.

Inny narciarz usłyszał wypadek i po odnalezieniu ofiary zaczął szukać pomocy. Najpierw wezwał pomoc, a następnie zajął się ofiarą. „Służba wyciągu i inny narciarz natychmiast udzielili pierwszej pomocy” – podała policja.

Na miejsce przybyła załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, która podjęła działania mające na celu reanimację ofiary, jednak jej wysiłki nie przyniosły skutku. Chłopiec zginął na miejscu zdarzenia.

Jak poinformowała policja, zaplanowana została sekcja zwłok, która ma ustalić przyczynę śmierci 14-latka.

27.12.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki